Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Huty do restrukturyzacji

Rząd zaakceptował ostateczny program restrukturyzacji hutnictwa, który zakłada m.in. ograniczenie produkcji o prawie milion ton wyrobów gotowych i redukcję zatrudnienia o 7 tys. miejsc pracy.

/RMF

Zmiany mają zostać wprowadzone do 2006 roku. Minister Jerzy Hausner podpisał i przesłał do Brukseli program restrukturyzacji hut.

Zdolności produkcyjne polskich hut zostaną zmniejszone do 2006 roku o 991 tys. ton. Ograniczone zostanie też zatrudnienie z obecnych około 23 tys. pracowników do 16 tys. Aż 3 tys. hutników odejdzie z pracy w wyniku zwolnień grupowych.

Ale jest też dobra wiadomość, być może część polskich hut zostanie ocalona przed upadkiem. Zostały bowiem zatwierdzone indywidualne programy hut oraz biznesplan Polskich Hut Stali. Teraz program reformy trafi do Komisji Europejskiej, a ta najpewniej zgodzi się na udzielenie polskim hutom pomocy publicznej. (Projekt przewiduje pomoc nie większą niż 2,7 mld zł.) Nie wiadomo jednak, czy budżet będzie na taką pomoc stać.

Nadzieją dla hut pozostaje więc szybka prywatyzacja. Dobra cena, jaką na rynku wtórnym odnotowują długi spółki Polskie Huty S.A., może świadczyć o tym, że zainteresowanie inwestorów rośnie.

- Jednak w budżecie nie ma pieniędzy na pomoc dla hut - powiedział podsekretarz stanu w UKIE Jarosław Pietras, powołując się na wypowiedź ministra finansów Grzegorza Kołodki.

Unijni eksperci domagają się też, by redukcja mocy produkcyjnych oznaczała "fizyczne" wyłączenie części maszyn, a nie tylko ich unieruchomienie, ale Polska nie ma pełnej jasności, czy wystarczy częściowy demontaż, czy też chodzi o całkowite rozebranie urządzeń. Poza tym w przypadku jednej z polskich hut całkowity demontaż instalacji technicznych jest wykluczony, gdyż zakłóciłoby to inne rodzaje produkcji, w których nie jest wymagana redukcja mocy.

Kolejny punkt, w którym Polska nie zgadza się w pełni z UE, dotyczy poziomu rentowności, jaki powinien osiągnąć polski sektor stalowy do 2006 roku. Zdaniem Pietrasa, eksperci stanowczo za wysoko ustawili poprzeczkę, gdyż tak wysokiej rentowności nie ma żadna z unijnych hut. Plan restrukturyzacji polskiego sektora stalowego uwzględnia również biznesplany poszczególnych hut, ale nie będą one ujawniane krajom członkowskim UE, gdyż są objęte tajemnicą handlową.

RMF/PAP

Zobacz także