Potwierdziły sie ustalenia Interii o przełożeniu posiedzeń Sejmu zaplanowanych na bieżący tydzień. Według oficjalnej notatki w sprawie zmian w terminarzu Sejmu marszałek Szymon Hołowna zaproponował przesunięcie obrad drugiego posiedzenia z dnia 10-11 stycznia na dni 16-17 stycznia na godz. 10. Zmianie uległby również dzień zwołania trzeciego posiedzenia, zaplanowanego pierwotnie na 12 stycznia. Nowy termin to 18 stycznia godz. 9. Informacje te podał również Szymon Hołownia na specjalnej konferencji prasowej. Sejm. Szymon Hołownia przekłada posiedzenie Marszałek podkreślił, że powód przełożenia posiedzeń Sejmu z tego tygodnia na przyszły jest jeden. - Moim zadaniem, i to mówiłem Prezydium Sejmu, które podzieliło moją argumentację, jest przede wszystkim dbanie o powagę Sejmu, o spokój społeczny, bo on jest absolutnie, fundamentalnie, najważniejszą dzisiaj dla nas wartością - wskazał Szymon Hołownia. - Mam wrażenie, i podziela je Prezydium Sejmu, że to, co dzieje się w tym tygodniu, sytuacja głębokiego kryzysu konstytucyjnego, spór partyjny, który wokół tego rozgorzał, nie daje gwarancji, że w tym tygodniu, tak gorącym, obfitującym w różnego rodzaju rozstrzygnięcia, decyzje, awantury, dośnienia, posiedzenie Sejmu będzie przebiegało spokojnie - zaznaczył lider Polski 2050. Polityk wskazał także na sprawę polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. - Dane uwidocznione w Krajowym Rejestrze Karnym nie pozostawiają żadnych wątpliwości - w przypadku obu tych panów zapadł wyrok skazujący. To wyrok pozbawienia wolności i utraty praw publicznych. Nie ma tam adnotacji o jakimkolwiek ułaskawieniu. Nie wygasiłem mandatów, one zostały wygaszone z mocy prawa, kiedy zapadł wyrok Sądu Okręgowego - stwierdził Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu podkreślił, że jego zdanie w tej sprawie jest jasne i bierze pełną odpowiedzialność za swoje decyzje. - Ten spór został zawiniony przez tych, którzy doprowadzili polski wymiar sprawiedliwości przez ostatnie lata. Rolą marszałka jest wyprowadzenie nas z tego chaosu. Potrzebujemy dziś pokoju społecznego, opartego o prawo równe wobec wszystkich - zastrzegł. Jak ocenił Szymon Hołownia, państwo nie cofa się, a stanowczość nie oznacza zaangażowania w każdą możliwą konfrontację. - Jesteśmy dziś w środku procesu i nas to wszystkich emocjonuje. Za tydzień będziemy o tym myśleli w inny sposób; będą decyzje, będziemy je wtedy komentować. Sejm to nie studio publicystyczne, a to by nas w tym tygodniu czekało - argumentował zmianę terminu posiedzenia. Sprawa Wąsika i Kamińskiego. Szymon Hołownia komentuje Marszałek Sejmu odniósł się również do wizyty skazanych posłów u Andrzeja Dudy, do której doszło w środę krótko po godz. 12. - To, że prezydent jeszcze raz w demonstracyjny sposób chce pokazać swoje wsparcie dla obu panów, mnie nie dziwi, bo jest konsekwentny - ocenił. - Jeżeli Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostaliby w Sejmie, to znaczna część społeczeństwa i potężna część tego Sejmu kwestionowałaby decyzje tej izby, ponieważ zasiadałyby w niej osoby, które nie powinny w niej zasiadać - powiedział Hołownia. Sejm przekłada posiedzenie. W tle Kamiński i Wąsik Oficjalna notatka potwierdza doniesienia Interii. Jak informowaliśmy, o odwołaniu posiedzenia Sejmu na korytarzach przy ul. Wiejskiej słychać było już w poniedziałek. Jednym z powodów miało być wygaszenie mandatów skazanym posłom PiS - Mariuszowi Kamińskiemu oraz Maciejowi Wąsikowi. Parlamentarzyści - mimo dezaktywacji karty poselskiej - zapowiedzieli swój udział w środowych głosowaniach. - Tylko przemoc fizyczna uniemożliwi mi udział w środę w głosowaniach - podkreślał w poniedziałek wiceprezes PiS i były szef MSWiA w rządzie Mateusza Morawieckiego. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!