- Dzisiaj wyniesienie na ołtarze Jana Pawła II i Jana XXIII wieńczy modlitwy tak wielu ludzi, którzy na pogrzebie polskiego papieża wznosili okrzyki "Santo subito". Sądzę, że Bóg odpowiedział i dał nam nowego świętego, na co czekaliśmy jeszcze, kiedy żył. Był wzorem tego, kim powinien być człowiek Kościoła - powiedział ks. Robert T. Ritchie, proboszcz nowojorskiej katedry. Uroczystości w świątyni na Manhattanie wpisały się w coroczne obchody zainicjowane dziewięć lat temu przez polski konsulat w Nowym Jorku w hołdzie Janowi Pawłowi II. Upamiętniają one jego życie, działalność oraz przypominają o nauczaniu. Kanonizacja polskiego papieża i Jana XXIII dodała cyklicznej uroczystości podniosłego charakteru. W niedzielę w jej zorganizowaniu uczestniczył także włoski konsulat. O życiu Jana Pawła II i Jana XXIII i ich misji mówiły konsul generalna w Nowym Jorku Ewa Junczyk-Ziomecka oraz konsul generalna Włoch Natalia Quintavalle. Zgodnie ze zwyczajem zgromadzeni usłyszeli fragmenty encyklik papieży. Po polsku czytała je wokalistka jazzowa Urszula Dudziak, a po włosku Antonio Monda, pisarz, reżyser, dziennikarz i profesor Uniwersytetu Nowojorskiego. - Zostałam poproszona o przeczytanie fragmentów z encykliki Jana Pawła II "Centesimus Annus". Jest to dla mnie wielkie wyróżnienie i prestiż i już czuję, że okupię to wyjątkową tremą, z którą - jak myślałam - pożegnałam się już dosyć dawno - mówiła przed uroczystością Urszula Dudziak. Ed Pawlowski, burmistrz Allentown, trzeciego co do wielkości miasta Pensylwanii, zaprezentował natomiast fragmenty homilii Jana Pawła II na inaugurację pontyfikatu oraz wystąpienia na forum ONZ z 1995 roku. W czasie papieskiego koncertu wystąpili mezzosopran z Metropolitan Opera Edyta Kulczak, włoski tenor Franceso Pavesi oraz mieszkający obecnie w Belgii organista Eugeniusz Wawrzyniak. Wykonali m.in. utwory Jana Sebastiana Bacha, Franza Schuberta i Cesara Francka. Według konsul Junczyk-Ziomeckiej uroczystości w katedrze św. Patryka są jednym z największych wydarzeń przygotowywanych przez placówkę poza jej siedzibą. - Uroczystość ma charakter międzynarodowy ponieważ przybywają na nią nie tylko Amerykanie i Polacy amerykańscy, ale też turyści z całego świata, którzy chcą zwiedzić zabytkowy obiekt przy Piątej Alei. Wstępują i zostają - zwróciła uwagę. - Staramy się iść śladem polskiego papieża, dlatego wszyscy wychodzą z katedry podniesieni na duchu. Mówią mi, że nasz godzinny program kończy się za szybko, a chcą pobyć dłużej w cudownej przestrzeni i posłuchać tych słów; w gruncie rzeczy choć wszyscy kochamy Jana Pawła II, nie zawsze już pamiętamy, co mówił. I trzeba to przypominać - podkreśliła Junczyk-Ziomecka. Dodała, że uroczystość każdego roku jest organizowana pod innym hasłem. Ponieważ Jan Paweł II łączył ludzi różnych środowisk, religii i niewierzących, a jego przesłanie jest uniwersalne, przychodzą katolicy, osoby innych wyznań i niereligijne.