Przed wojną dzieła sztuki znajdowały się w kolekcji Czartoryskich. Augustyn Czartoryski i jego żona, hiszpańska księżniczka María de los Dolores de Borbón-Dos Sicilias y Orleáns ukryli je w zamku w Głuchowie, ale po tym, gdy zostali aresztowani podczas próby ucieczki z Polski, Niemcom udało się je odnaleźć i wywieść. Do 1944 roku obrazy znajdowały się w Warszawie. Później trafiły do Hiszpanii, gdzie w latach 70. pojawiły się w galeriach w Madrycie i Barcelonie. W 1994 roku muzeum w Pontevedra zakupiło oba obrazy od ich właściciela za łączną sumę o wartości 46 tysięcy euro. O zwrot obrazów w marcu ubiegłego roku poprosiło polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dyrektor muzeum Juan Manuel Rey powiedział, że nie ma żadnych wątpliwości, że obrazy są tymi, o których zwrot zwróciła się strona polska. Zanim Ministerstwo Kultury poinformowało muzeum w Pontevedra o historii obrazów, podejrzewano, że mogą pochodzić z grabieży, ale zaprzeczała temu ich dokumentacja. Wiceszef władz galicyjskiej prowincji Pontevedra César Mosquera podkreślił, że możliwość oddania obrazów to ogromna duma. Zanim "Ecce Homo" i "Dolorosa" powrócą do Polski, muzeum, w którym się znajdują, zorganizuje wystawę, której tematem będą właśnie zrabowane dzieła sztuki. Wtedy obrazy zostaną po raz ostatni wystawione w Hiszpanii.