Gdy 8 kwietnia 2005 roku żegnano papieża Polaka w dniu jego pogrzebu, na Placu św. Piotra pojawiły się transparenty "Santo subito, natychmiast święty". Dziewięć lat, które upłynęły od tamtego momentu, mogłyby oznaczać, że tak się nie stało. W rzeczywistości był to bardzo krótki okres. Stało się tak dzięki Benedyktowi XVI. Po wyborze otrzymał on od uczestników konklawe petycję, zawierającą prośbę, by odstąpił od wymogu upływu pięciu lat od śmierci kandydata na ołtarze, aby rozpocząć jego proces beatyfikacyjny. Nastąpiło to 28 czerwca 2005 roku. Beatyfikacja odbyła się 1 maja 2011. Oglądająca ją w telewizji mieszkanka Kostaryki, u której lekarze stwierdzili raka mózgu, modliła się do nowego błogosławionego i powróciła do zdrowia. Otworzyło to możliwość kanonizacji.