Podczas sesji "Solidarni dla pokoju i bezpieczeństwa" w trakcie Szczytu Noblistów w Warszawie, Helfand zwrócił uwagę, że większość głowic nuklearnych znajduje się w Rosji i w Stanach Zjednoczonych, ale są one także rozmieszczone w innych krajach.Przekonywał, że każdy konflikt nuklearny, nie tylko między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, spowodowałby globalną katastrofę. - Podczas ostatniego szczytu (noblistów) w Chicago zaprezentowano raport opisujący sytuację, w której Indie i Pakistan wystrzeliłyby z głowic nuklearnych. To tylko 1 procent całego arsenału nuklearnego, a spowodowałoby to natychmiastową śmierć 20 milionów ludzi m.in. w wyniku promieniowania - mówił. Jak dodał, "doszłoby też do innej tragedii" - do zaburzenia klimatu oraz do chaosu gospodarczego i społecznego. Helfand zwrócił też uwagę, że wojna nuklearna miałaby bezpośredni wpływ na produkcję żywności. Jak mówił, w wypadku wojny nuklearnej między Pakistanem a Indiami ponad miliard ludzi mogłoby umrzeć z głodu. - Nie można popełnić błędu i myśleć o broni nuklearnej wyłącznie jako o hipotetycznym zagrożeniu - jeżeli ta broń znajduje się w arsenałach, to pewnego dnia może zostać wykorzystana. To byłaby katastrofa dla naszej planety, a wszelkie prace i wyniki laureatów Nagrody Nobla byłyby zniweczone - przekonywał. "Nowe podejście" Jego zdaniem istnieje potrzeba "nowego podejścia do problemu broni nuklearnej". - Jeżeli dojdzie do konfliktu nuklearnego - skończy się nasza cywilizacja - podkreślił Helfand. Według niego broń nuklearna jest zbyt niebezpieczna, aby myśleć o jej wykorzystaniu, dlatego należy się jej pozbyć. Ira Helfand jest lekarzem, członkiem organizacji Lekarze Przeciw Wojnie Nuklearnej. Celem międzynarodowej organizacji Lekarze Przeciw Wojnie Nuklearnej jest zapobieganie zagrożeniu wojny jądrowej oraz dążenie do wprowadzenia całkowitego zakazu przechowywania i prac nad bronią jądrową. Organizacja działa od 1980 r. Obecnie należy do niej blisko 200 tys. lekarzy na całym świecie. Lekarze Przeciw Wojnie Nuklearnej prowadzą m.in. badania związane ze skutkami ataku jądrowego Stanów Zjednoczonych na Hiroszimę i Nagasaki w 1945 r. Odbywające się w Warszawie spotkanie laureatów Pokojowej Nagrody Nobla przypada w 30. rocznicę przyznania tego wyróżnienia Lechowi Wałęsie. W szczycie uczestniczą m.in. Lech Wałęsa, Frederik Willem de Klerk, Mohammad Yunus, Mairead Maguire, Szirin Ebadi, Sharon Stone; jest też marszałek Sejmu Ewa Kopacz, a także m.in. ministrowie kultury - Bogdan Zdrojewski i nauki - Barbara Kudrycka.