- Z tego, co mi wiadomo, plotki na temat mojej dymisji są co najmniej przedwczesne - powiedział Jerzy Hausner. O sprawie pisało dzisiejsze "Życie Warszawy". Premier Belka przyznał, że wicepremier może być niezadowolony z odejścia rządu od niektórych propozycji zawartych w tzw. planie Hausnera. Premier dodał też, że będzie się starał zatrzymać ministra gospodarki w rządzie, jeśliby ten rzeczywiście chciał z niego odejść. We wczorajszym expose Belka zapowiedział m.in. odejście od pomysłu zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, a także odstąpienie od dodatkowej weryfikacji rent. Takie warunki postawiła premierowi SdPl, jednak nie zgadzał się na nie Jerzy Hausner. Dymisję Hausnera wykluczył też szef SLD Krzysztof Janik. W wywiadzie radiowym przyznał on jednak, że "plan Hausnera jest już pojęciem nieaktualnym, dzisiaj to jest plan Patera. Teraz za ten plan odpowiada minister Pater (minister polityki społecznej - red.)". Rezygnację z propozycji zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn oraz odstąpienie od dodatkowej weryfikacji rent Janik nazwał "drugorzędnymi ustępstwami". Zapewnił jednak, że te ustępstwa "nie oznaczają rezygnacji z planu oszczędności budżetowych". Przypomniał też, że część ustaw z planu naprawy finansów publicznych już została przyjęta, a w Sejmie jest projekt kluczowej ustawy o waloryzacji rent i emerytur. Powiedział, że SLD popiera ten projekt, bo "jeśli chcemy zlikwidować stary portfel, chcemy wprowadzić instytucję zapomogi, to gdzieś trzeba te pieniądze znaleźć". Janik dodał, że "jednym ze sposobów tego jest zmiana istoty waloryzacji".