Poseł PO Andrzej Halicki ma nadzieję, że właśnie tak się stanie, a cała sprawa zakończy się happy endem dla odwołanego ministra. Polityk również wysoko ocenia pracę Sławomira Nowaka. Andrzej Halicki dodał, że Sławomir Nowak postąpił właściwie, składając rezygnację ze sprawowanego urzędu. - To kwestia standardów - mówił Halicki. - Nawet jeśli sprawa jest błaha, nie może być niedomówień - dodał. Decyzję ministra Nowaka ogłosił w specjalnym oświadczeniu premier. Jak podkreślił, przyjął ją z żalem. Przyczyną odwołania ministra było postępowanie warszawskiej Prokuratury Okręgowej. Chodzi o sprawę zegarka należącego do ministra, który nie został ujęty w poselskim oświadczeniu majątkowym. Według ekspertyz, zegarek jest wart ponad 17 tysięcy złotych. W ocenie prokuratora, są podstawy do uznania, że poseł świadomie nie wykazał tego w oświadczeniu majątkowym. Za zatajenie tego Sławomirowi Nowakowi grozi do 3 lat więzienia.