Halicki odniósł się w ten sposób do słów Kaczyńskiego, który skrytykował politykę zagraniczną rządu i prezydenta. Zdaniem prezesa PiS dyplomatyczne działania obecnych władz wynikają ze skrajnej naiwności i nieumiejętności prowadzenia polityki zagranicznej lub też "innych czynników, które trzeba by wyjaśnić". - Wielką naiwnością jest myślenie, że retoryka zimnowojenna czy powrót do okopów ma sens. To nie tylko naiwność, ale kompletny brak kontaktu z rzeczywistością. Jarosław Kaczyński żyje w przeszłości zimnowojennej, w czasach komunizmu i tą mentalnością jest zbyt obarczony, żeby dostrzec cokolwiek, co jest związane z rzeczywistymi problemami dotyczącymi gospodarki, bezpieczeństwa, a także polskiej pozycji - zaznaczył polityk PO. Jednocześnie ocenił, że nieporównywalnie lepsza od tej sprzed trzech lat jest dzisiaj pozycja Polski na arenie międzynarodowej. Halicki argumentował, że za rządów PiS w relacjach polsko-rosyjskich było embargo na polskie produkty i nie było jakichkolwiek kontaktów politycznych, a w stosunkach polsko-niemieckich panowała najgorsza atmosfera od 1989 roku. - To jest miernik skuteczności premiera Jarosława Kaczyńskiego w polityce międzynarodowej: Polska była na marginesie i była problemem Europy, a dziś jest pożądanym partnerem przez wszystkich - podkreślił Halicki. Według niego nie jest przypadkiem, że w ostatnich kilku dniach obserwowaliśmy tak wiele wizyt zagranicznych w Polsce i tak wiele krajów skierowało zaproszenia dla polskiego prezydenta i premiera. W Polsce w tym tygodniu z wizytą gościł prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, a następnie prezydent Niemiec Christian Wulff. Prezydent Bronisław Komorowski pojechał do Stanów Zjednoczonych, a premier Donald Tusk był w poniedziałek Berlinie, a obecnie jest z wizytą w Turcji. W ocenie szefa Komisji Spraw Zagranicznych wizyta Komorowskiego w USA jest "pokłosiem dobrej pozycji Polski na arenie międzynarodowej". Halicki zwrócił też uwagę, że do rozmowy polskiego prezydenta z prezydentem USA Barackiem Obamą dochodzi właśnie po spotkaniu z prezydentem Rosji. - Bo nie ma dobrych relacji NATO-Rosja, czyli wzmocnienia bezpieczeństwa w świecie czy też gospodarczych relacji UE-Rosja bez dobrego dialogu polsko-rosyjskiego - zaznaczył Halicki.