Minister administracji i cyfryzacji powiedział w Trójce, że Bronisław Komorowski miał wszelkie atuty, aby być prezydentem przez drugą kadencję. Dodał, że nie należy się teraz angażować w wewnętrzne rozliczenia w Platformie, ale przygotować do wyborów parlamentarnych. Zdaniem Halickiego, jego partii potrzebne są bliższe kontakty z wyborcami i większa wrażliwość na ich postulaty. Minister przyznał, że na wizerunku PO zaciążyły rozmowy, nielegalnie nagrane w warszawskich restauracjach. - Tego typu zachowania są niedopuszczalne - podkreślił. Dodał, że zbliżające się wybory parlamentarne są bardzo ważne, gdyż zdecydują o kształcie przyszłego rządu. Trzeba więc wrócić do racjonalnych argumentów, gdyż w wyborach prezydenckich wiele osób kierowało się, zdaniem Halickiego, emocjami. Gość Trójki powiedział, że Platforma powinna wrócić do rozwiązań proponowanych kilka lat temu, na przykład likwidacji Senatu i zmniejszenia liczby posłów. Zdaniem Halickiego, tego oczekują wyborcy, którzy nie mają zaufania do partii politycznych. - Musimy na podstawie racjonalnych przesłanek zbudować nową ofertę - podkreślił minister. Dodał, że Platforma Obywatelska jest potrzebna Polakom, gdyż oddanie władzy prezydentowi, który kilka miesięcy temu nie był znany większości wyborców, jest swego rodzaju eksperymentem. Halicki życzył Andrzejowi Dudzie, aby był prezydentem wszystkich Polaków i potrafił nabrać dystansu do swego środowiska politycznego w którym, jak przypomniał minister, są ludzie nastawieni negatywnie do Unii Europejskiej. Minister administracji stwierdził, że sprawa ustawy o in vitro powinna zostać zakończona w tej kadencji Sejmu. Mówiąc o problemie związków partnerskich Halicki wyraził opinię, że warto odwołać się w tej sprawie do opinii społeczeństwa.