W trakcie czwartkowej konferencji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-tusk,gsbi,2" title="Donalda Tuska" target="_blank">Donalda Tuska</a> w Świdnicy jeden ze zgromadzonych zaczął gwizdać, do czego odniósł się szef PO. - Słyszę, że umie pan gwizdać, ja też umiem, ale jak pan jest taki odważny, to niech pan pójdzie na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim i tam spróbuje gwizdnąć albo się w ogóle pojawić - powiedział Donald Tusk. Były premier dodał "jak widzicie na spotkaniach ze mną ludzie mogą wypowiadać każdy pogląd, zarówno ten mądrzejszy, jak i mniej mądry. Życzę wszystkim, również naszym konkurentom, aby mieli odwagę rozmawiać z ludźmi bez kordonów policji". "Ludzie się za głowę łapią i się nie dziwię" Donald Tusk ponownie odniósł się do prezesa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego. - To przecież doprowadza nas wszystkich do rozpaczy, kiedy widzimy prezesa Glapińskiego, który mówi zupełnie różne rzeczy na temat inflacji w najbliższych miesiącach nawet od własnej, oficjalnej prognozy NBP. Ludzie się za głowę łapią i się nie dziwię - powiedział. Ocenił jednocześnie, że z NBP, jako "instytucji odpowiedzialnej konstytucyjnie za bezpieczeństwo finansowe, za prognozy dotyczące inflacji, za stabilność złotówki, wypływają wciąż sprzeczne komunikaty". - Prezes Glapiński albo kłamie, albo nie ma pojęcia o czym mówi - powiedział Tusk. Tusk: W opinii ekspertów, Glapiński nie mógł nawet kandydować Lider <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-platforma-obywatelska,gsbi,40" title="Platformy Obywatelskiej" target="_blank">Platformy Obywatelskiej</a> po raz kolejny powtórzył, że "wtedy, kiedy skończy się ochrona polityczna Glapińskiego, dokładnie wtedy, kiedy PiS straci władzę, prezes Glapiński nie będzie kontynuował swojej misji niszczenia polskiej gospodarki i polskich rodzinnych budżetów". - Mam w ręku ekspertyzę dr. hab. Bogusława Ulijasza z konkluzją, którą podziela też na przykład prof. Stanisław Hoc, też mamy jego ekspertyzę, obie będą dostępne dla wszystkich państwa. Ta konkluzja jest jednoznaczna: "uchwała Sejmu powołująca Adama Glapińskiego na prezesa NBP w takiej sytuacji powinna być uznana za obarczoną nieusuwalną wadą prawną" - przekazał Tusk. Polityk ocenił następnie: Mówiąc krótko <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-adam-glapinski,gsbi,1078" title="Adam Glapiński" target="_blank">Adam Glapiński</a> nawet nie miał prawa kandydować według wielu prawnych ekspertów. - Bardzo chciałbym zapewnić, że nie będziemy się wahać ani chwili, bo tu nie chodzi o karierę personalną Glapińskiego ani o jakieś emocje, tylko tak naprawdę każdy dzień Glapińskiego, jako szefa NBP, oznacza kolejny dzień zgryzoty, niepewności i lęku w każdej polskiej rodzinie i firmie - powiedział lider PO. "Kapitulacja rządu wobec inflacji" Donald Tusk odniósł się również do porad ze strony polityków PiS, które w ostatnim czasie odbiły się w mediach szerokim echem. - Mamy zbierać chrust, zamiast wyjazdu na wakacje rozbić namiot w lesie, jeść mniej i taniej. Ostatnio <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-mateusz-morawiecki,gsbi,1" title="Mateusz Morawiecki" target="_blank">Mateusz Morawiecki</a> zaproponował, żeby ocieplać mieszkania i domy. Ja informuje pana Morawieckiego, że każdy kto będzie chciał ocieplić dom czy mieszkanie pozna przykrą prawdę, dowie się ile podrożał styropian i inne materiały do tego służące, a są podwyżki rzędu nawet 300 proc. w ciągu roku - powiedział. Lider PO dodał jednocześnie, że jego zdaniem: Wszystkie te rady są siebie warte. To są komunikaty świadczące o kapitulacji Morawieckiego i rządu wobec inflacji i drożyzny.