9-letnią Cloe znaleziono martwą w środę wieczorem kilka godzin po tym, jak została porwana w pobliżu jej domu w Calais na północy Francji. Polak porwał dziecko na oczach świadków. Wkrótce po znalezieniu przez policję zwłok został zatrzymany. Przyznał się do zgwałcenia i uduszenia dziewczynki. Przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości cytowani przez agencję AFP, przekazali, że Zbigniew H. został przewieziony do więzienia. Jego adwokat poinformował, że mężczyzna w piątek nie wypowiadał się przed sędzią śledczym, który przedstawił mu zarzuty. Psycholog, który był ekspertem przed procesem H. we Francji w 2010 roku, opisał go w rozmowie z agencją AFP jako "niebezpiecznego psychopatę, impulsywnego i nieobliczalnego, bez wyrzutów sumienia i poczucia winy". Według francuskiej prokuratury Zbigniew H. na dzień przed dokonaniem morderstwa przybył z Warszawy, był w drodze do swojej siostry w Southampton na południu Anglii. 38-latek był wielokrotnie karany przez sądy w Polsce i we Francji za rozboje i napady z bronią w ręku. Francuski MSZ podał, że niedawno był deportowany do Polski. Pod koniec marca Zbigniew H. został skazany prawomocnym wyrokiem na rok więzienia. Oczekując na wykonanie kary wyjechał z kraju.