Piątkowa "GW" powołuje się na raport o tym, jakich leków obecnie brakuje, przygotowany przez twórców portalu Gdziepolek.pl. "Zebrali oni dane z ponad 1,1 tys. aptek, w większości należących do średniej wielkości sieci aptecznych, które mają silniejsza pozycje na rynku niż te pojedyncze. Jeśli więc pokazują, że danego leku nie ma, oznacza to, że może go brakować wszędzie (wszystkich aptek w kraju jest 14 tys.)" - podaje gazeta. W raporcie przy każdym leku jest informacja, w ilu aptekach był dostępny w ciągu ostatniego półrocza, a w ilu jest teraz. "Na liście znalazły się tylko te leki, których dostępność spadła co najmniej o 50 proc. i dla których nie ma zamienników w zbliżonej cenie" - wyjaśnia współtwórca portalu Bartłomiej Owczarek. "GW" podaje, że w tej chwili brakuje co najmniej 44 farmaceutyków, w tym antybiotyków, leków na chorobę Parkinsona, kropli do oczu stosowanych prze ciężkich stanach zapalnych, leków na padaczkę. Gazeta informuje, że dostępność większości nie przekracza kilku procent, niektórych nie ma w żadnej aptece. "Brak leków to potężny problem w całej Europie" - zauważa na łamach gazety wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej Marek Tomków. Do Komisji Europejskiej wpłynęła petycja kilkudziesięciu organizacji pacjenckich o zbadanie, dlaczego w Unii brakuje leków. Więcej w "Gazecie Wyborczej".