Od lipca 2014 roku do lipca 2015 Civil Penalty Unit - angielska jednostka nadzorująca pracę celników - nałożyła na polskie firmy transportowe w przeliczeniu ponad 708 tys. zł kar za przewóz nielegalnych imigrantów na terytorium Wielkiej Brytanii. Na samych kierowców - ponad 370 tys. zł. Kwoty udało się zbić prawnikom. Kary to jednak tylko jeden z problemów przewoźników. Kierowca jest przesłuchiwany co najmniej godzinę, a to oznacza opóźnienia w transporcie. A jeśli w ciężarówce był towar spożywczy, musi zostać zutylizowany. "Emigranci z Bliskiego Wschodu i Afryki szturmują polskie ciężarówki każdego dnia" - czytamy w dzisiejszej "GW". Od początku roku odnotowano aż 12 tys. prób nielegalnego przedostawania się do Wielkiej Brytanii na plandekach polskich tirów.