"Odbieranie prawa jazdy przez policję to skuteczne narzędzie odstraszające od łamania prawa drogowego, ale jeśli np. trafi na zawodowego kierowcę - może mu to uniemożliwić zarobkowanie. To zbyt poważna sankcja, aby stosować ją bez postanowienia sądu" - wskazał w rozmowie z "GW" Adam Bodnar, który od wczoraj pełni funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich. Bodnar zamierza również skierować do Trybunału Konstytucyjnego wniosek skarżący umieszczanie osób ubezwłasnowolnionych w zakładach opieki bez zgody sądu. "Polska przegrała w tej sprawie w Trybunale w Strasburgu, ale ustawodawca nie przyjął odpowiednich zmian" - przypomniał rzecznik. Głos ws. uchodźców W rozmowie nie zabrakło również kwestii, która od wielu dni rozgrzewa opinie publiczną nie tylko w Polsce ale i na całym świecie - kryzysu emigracyjnego. Bodnar podkreślił, że jako RPO musi być obecny w debacie publicznej na ten temat. Dodał, że jego zadaniem będzie również dbanie, by ci uchodźcy, którzy dotrą do Polski, mieli godne warunki, a wszystkie ich prawa były szanowane. "Chcę też powołać w Biurze RPO wydział ds. praw uchodźców i migrantów" - zapowiedział. Adam Bodnar nowy Rzecznik Praw Obywatelskich złożył wczoraj w Sejmie ślubowanie. Potem razem ze swoimi poprzednikami wystąpił na konferencji prasowej. Podziękował też organizacjom pozarządowym, które go popierały, ale podkreślił, że nie będzie ich zakładnikiem. Cała rozmowa dostępna w "Gazecie Wyborczej". Zobacz także stanowisko poprzedniej rzecznik Teresy Lipowicz