Monument, usytuowany przed ambasadą kanadyjską w Warszawie, ma formę dwóch skał. Jak podkreślił Johnston, dwie skały to symbol walki żołnierzy "ramię w ramię". "To pokazuje również, że siła więzów międzyludzkich może przenosić góry" - mówił gubernator Kanady. Kwiaty, które składamy przed monumentem oznaczają odrodzenie, co chwila się odnawiamy i szukamy nowych sposobów, by uczynić świat bezpieczniejszym i lepszym - dodał Johnston. Nawiązując do zniczy, które podczas piątkowej uroczystości zapalono pod pomnikiem, zauważył, że jeśli odpala się jedną święcę od drugiej, płomień nie gaśnie, ale jest wzmacniany. "Tak jak w przypadku, gdy dzielimy się wiedzą między ludźmi" - powiedział Johnston. Monument Two Rocks został odsłonięty w 1999 roku przez ówczesnych premierów Polski i Kanady - Jerzego Buzka i Jean Chretiena. Napis na pomniku głosi: "Te dwie skały, jedna z Polski, a druga z Kanady, upamiętniają polskich i kanadyjskich żołnierzy, który walczyli wspólnie podczas II wojny światowej". Jedna ze skał, tworzących pomnik pochodzi z kanadyjskiej miejscowości Wilno, zamieszkanej przez potomków osadników z Kaszub, a druga z regionu Kaszub w Polsce. Podczas uroczystości Johnstonowi towarzyszył m.in. jeden z żołnierzy 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka, który walczył pod Falaise. W sierpniu 1944 roku między wojska polskie (żołnierze gen. Maczka) i niemieckie starły się w bitwie o kontrolę nad masywem dwóch wzgórz o wysokości 262 m n.p.m. - w polskiej tradycji militarnej znanym również jako "maczuga". Okrążonym polskim jednostkom na Mont Ormel przybyła z odsieczą 4. Kanadyjska Dywizja Pancerna. W piątek rano David Johnston spotkał się też z marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem.