Durskiego, dotychczasowego zastępcę i wieloletniego współpracownika Jurczyka, wybrało 72 spośród 96 uczestników Krajowego Zjazdu Delegatów "Solidarności"80", obradującego od wczoraj w Ślesinie k. Konina (Wielkopolskie). Marian Jurczyk, który został honorowym przewodniczącym "Solidarności '80" wyjaśnił, że do rezygnacji z kandydowania na szefa związku skłoniła go głównie sytuacja w kraju. Większość problemów, takich jak bezrobocie, eksmisje, integracja z Unią Europejską, jest związanych z polityką i wymagają innej pracy. - Uważam, że więcej dla kraju zrobię będąc w pracy czysto politycznej niż w związku zawodowym - powiedział. Dodał, że liczy na bardzo bliską i dobrą współpracę między powołanym przez siebie stowarzyszeniem o nazwie Niezależny Ruch Społeczny, które zamierza "włączyć się do pracy czysto politycznej", a "Solidarnością 80". - Kolega Durski, który został przewodniczącym związku, jest otoczony przez ludzi bardzo doświadczonych i liczę, że związek będzie się bardziej rozrastał niż przy mnie, z tego względu, że ja jestem trochę za mocno radykalny - powiedział Marian Jurczyk. Nowy przewodniczący związku nie przewiduje radykalnych zmian w kierowaniu pracą organizacji. Powiedział, że linię programową związku określi obradujący w Ślesinie zjazd. -Mam nadzieję, ze ona się niewiele zmieni, a na pewno musimy się ustawiać już pod ewentualne wejście do Unii Europejskiej - dodał.