Na początku środowych obrad Sejmu poseł Konfederacji Grzegorz Braun chciał złożyć wniosek formalny, jednak marszałek Sejmu nie udzieliła mu głosu z powodu braku maseczki. Witek przekazała ponadto, że prezydium Sejmu jednomyślnie podjęło uchwałę o nieuwzględnieniu odwołania Brauna od decyzji o wykluczeniu go z poprzedniego posiedzenia Sejmu. Wówczas również poseł Konfederacji nie chciał założyć maseczki. Witek poinformowała, że troje posłów przedstawiło zaświadczenia lekarskie o tym, że nie mogą nosić maseczek. Posła Brauna - jak dodała - nie ma w tym gronie. Marszałek zaapelowała do niego ponownie o założenie maseczki. - Panie pośle Braun, bardzo pana proszę o założenie maseczki. Siedzi koło pana pan poseł (Artur) Dziambor, który może być bez maseczki. Panie pośle Braun, bardzo proszę o założenie maseczki - apelowała marszałek Sejmu, wskazując że do tego momentu nie udzieli mu głosu. "Czy jest pani lekarzem?" - Proszę udzielić mi głosu w trybie wniosku formalnego. Czy pani jest lekarzem? Jaka jest podstawa prawna pani działania? - mówił Grzegorz Braun, który podszedł do sejmowej mównicy i ustawił na niej dwie książki pod tytułem "Fałszywa pandemia". - Na podstawie artykułu 185 ustęp 3 regulaminu Sejmu przywołuję pana do porządku, proszę założyć maseczkę - mówiła Witek. Braun mimo kolejnego upomnienia nie opuścił mównicy. Marszałek podkreśliła, że poseł Konfederacji zakłóca obrady Sejmu. - Na podstawie art. 175 u 5 podejmuje decyzję o wykluczeniu pana z posiedzenia Sejmu. Zgodnie z regulaminem Sejmu proszę opuścić salę - oświadczyła Witek. Kolejny taki przypadek Grzegorz Braun został wykluczony z posiedzenia Sejmu po raz kolejny. 7 lipca również nie chciał założyć maseczki. Na początku obrad poseł Konfederacji Grzegorz Braun chciał złożyć wniosek formalny. Marszałek Sejmu udzieliła mu głosu, jednak posłowie zgromadzeni na sali zwrócili uwagę, że Braun nie ma maseczki zasłaniającej usta i nos. Witek pytała Brauna, czy zna zarządzenie w tej sprawie. - Szanowna pani marszałek, działam na gruncie prawa obowiązującego w Rzeczypospolitej. Wzywam panią do poszanowania prawa - odpowiedział Braun, a marszałek Sejmu wyłączyła jego mikrofon. - Panie pośle, mamy na sali panie posłanki, które są w stanie błogosławionym i które proszą mnie, ze względu bezpieczeństwa, o to, żeby wszyscy przestrzegali zarządzenia. Jest w moim zarządzeniu informacja o tym, że jeśli ktoś dysponuje zaświadczeniem lekarskim - a do tej pory jeden poseł takie zaświadczenie okazał - może być bez maseczki - mówiła Witek. - Proszę szanować regulamin i zarządzenie marszałka Sejmu - dodała.