"Pan premier powoływał się na duchy wielkich poetów, pięknych Polaków, Norwida, Trzebińskiego. Mnie się przypomniał inny nasz mały wieszcz, Gałczyński" - powiedział Braun z mównicy sejmowej po exposé Morawieckiego. Poseł Konfederacji następnie zacytował fragment wiersza Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego zatytułowanego "Zimy z wypisów szkolnych": "Jeżeli tedy sanki usłyszysz i dzwonki ich tajemnicze, wiedz: to minister w skupionej ciszy nacisnął taki guziczek, że gwiazdki dzwonią i gwiazdki lśnią nad miastem i nad wsią". Jak ocenił, "takie to było przemówienie" Morawieckiego i dodał, że pochodzący jeszcze z lat 30. zeszłego stulecia wiersz jest "proroczy". Braun stwierdził, że rząd Zjednoczonej Prawicy to "grupa rekonstrukcji historycznej sanacji". Wicepremier Piotr Gliński odpowiedział Braunowi z sali sejmowej, że to komplement. "Dla pana to komplement. Nad pańskim biurkiem, ministrze, wisi naturalnej wielkości, jeśli dobrze pamiętam, [Stanisław] Kostka Potocki, z piekła rodem, wielki mistrz Wielkiej Masonerii w Polsce. Więc dla pana to są najlepsze wzorce, my się od nich odżegnujemy, my je potępiamy" - zripostował Braun. Komentując debatę sejmową po exposé mówił: "Mówili o obronie życia ludzie, którzy zamietli pod dywan sprawę bezpieczeństwa życia ludzkiego. Mówili o bezpieczeństwie narodowym ludzie, którzy jego gwarancji upatrują w sprowadzaniu wojsk obcych na terytorium Rzeczypospolitej. I to jest zdrada, ale Wysoka Izba oswoiła się z tą fałszywą doktryną bezpieczeństwa narodowego do tego stopnia, że nikt nie reaguje" - kontynuował Braun.