Grzegorz Braun na cenzurowanym. Prokuratura przygotowała szereg zarzutów
Prokuratura szykuje się na postawienie szeregu zarzutów posłowi Grzegorzowi Braunowi. Parlamentarzysta ma odpowiedzieć m.in. za naruszenie miru domowego, znieważenie na terenie Sejmu czy naruszenie nietykalności ministra Łukasza Szumowskiego. W czwartek przekazano, że rozpoczęto procedowanie wniosku o uchylenie immunitetu posła Brauna.

Jak przekazało w czwartek PAP biuro prasowe resortu sprawiedliwości, prokuratura, w przypadku uchylenia immunitetu, ma zamiar przedstawić Grzegorzowi Braunowi zarzuty popełnienia przestępstw dotyczących m.in.: "naruszenia nietykalności cielesnej Łukasza Szumowskiego w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych, a także stosowania przemocy fizycznej w celu zmuszenia do określonego zachowania; pomówienia Łukasza Szumowskiego za pomocą środków masowej komunikacji, że znajduje się on w stanie po użyciu alkoholu, co mogło poniżyć go w opinii publicznej; uszkodzenia choinki bożonarodzeniowej, uszkodzenie sprzętu nagłaśniającego, naruszenia miru domowego poprzez nieopuszczenie Niemieckiego Instytutu Historycznego, znieważenie na terenie Sejmu RP grupy osób oraz znieważenie przedmiotu czci religijnej".
"Zgodnie z ustawą, wniosek o uchylenie immunitetu przesyła do Marszałka Sejmu Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny" - dodało ministerstwo. Wpłynął on do Sejmu w środę.
Marszałek Hołownia o immunitecie Grzegorza Brauna
W czwartek rano marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że wniosek ws. uchylenia immunitetu Braunowi "jest procedowany". - Dzisiaj też podpisywałem dokumenty w tej sprawie, wysłałem je już do komisji immunitetowej (Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych - red.), więc pewnie go będziemy głosować niebawem - przekazał marszałek.
O postępowaniach dotyczących posła Brauna stało się głośno, gdy 12 grudnia ubiegłego roku, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone podczas uroczystości w Sejmie świece chanukowe. Potem pojawił się na mównicy sejmowej w czasie, gdy obradom przewodniczył wicemarszałek Krzysztof Bosak. Prowadzenie posiedzenia przejął marszałek Hołownia, który wykluczył Brauna z obrad i zapowiedział skierowanie przeciwko niemu wniosku do prokuratury m.in. o zakłócanie obrządku religijnego. Hołownia ogłosił także, że Prezydium Sejmu ukarało Brauna odebraniem połowy uposażenia na trzy miesiące i całości diety na pół roku.
Adam Bodnar: Brakowało pewnej determinacji i konsekwencji
Po incydencie minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar przekazał, że o tej sprawie rozmawiał z prokuratorem krajowym Dariuszem Barskim. Szef MS poinformował wtedy, że otrzymał "dość kompleksowy" dokument dotyczący postępowań wobec Grzegorza Brauna. - Tych spraw było sporo. Niektóre z nich nawet były znane opinii publicznej, ale gdzieś odeszły w zapomnienie - mówił.
Przypomniał, że były to sprawy dotyczące m.in. byłych ministrów zdrowia Łukasza Szumowskiego i Adama Niedzielskiego, czy sprawa wypowiedzi na temat premiera Mateusza Morawieckiego. - Mam wrażenie z lektury tego co się działo, że chyba brakowało pewnej determinacji i konsekwencji - jeśli chodzi o identyfikowanie wszystkich tych spraw i ściganie Grzegorza Brauna - ocenił.
Dodał, że kluczowe są zwłaszcza dwie wcześniejsze sprawy. - Jedna to słynne zniszczenie symbolicznej choinki postawionej przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich, a druga to atak w czasie wykładu profesora historii z Niemiec. To był wykład, który się odbywał w Domu Spotkań z Historią; tutaj nawet nie trzeba większych informacji, żeby widzieć, że mogło dojść do popełnienia czynów zabronionych - zaznaczył Bodnar.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!