W środę Sejm zdecydował, że będzie dalej pracować nad projektem nowelizacji ustawy o finansach publicznych dotyczącym zawieszenia pierwszego progu ostrożnościowego. Jednak w głosowaniu nad wnioskiem SLD i SP o odrzucenie projektu po pierwszym czytaniu trzech posłów PO: Jarosław Gowin, John Godson i Jacek Żalek wstrzymało się. - Na pewno wobec tej trójki, która wstrzymała się w czasie głosowania i od kilku osób, które na nim nie były, zostaną wyciągnięte konsekwencje w postaci kar dyscyplinarnych - zapowiedział Grupiński w radiu TOK FM. Zaznaczył, że w przypadku posłów Godsona, Gowina i Żalka we władzach klubu "przeważa opinia, by wrócić do sprawy po piątkowych głosowaniach" (wówczas Sejm ma głosować nad uchwaleniem projektu). - Tak, żebyśmy wiedzieli, czy panowie rzeczywiście wstrzymali się od głosu raz, w tej sprawie jednej, czy też chcą konsekwentnie rozmijać się z przedłożeniem rządowym i z głosowaniem całej reszty klubu - tłumaczył Grupiński. Dopytywany, jakie konsekwencje czekają tych posłów, jeśli w czasie piątkowych głosowań "jednak się rozminą" z linią partii, szef klubu PO powiedział, że wtedy będzie rozważane zastosowanie surowszych kar. - Najdalej idącą karą, jaką możemy zastosować, jest czasowe zawieszenie w prawach członków klubu - podkreślił. Grupiński zauważył, że Gowin - jako kandydat na przewodniczącego PO - ma obecnie "pewnego rodzaju immunitet", zatem zawieszenie go jest mało prawdopodobne. -Ponieważ to głosowanie już się zaczęło, w tej chwili już część członków PO oddała głos na jednego z dwóch kandydatów: Donalda Tuska lub Jarosława Gowina, więc byłaby to ingerencja klubu w wewnętrzny proces wyborczy w partii. Dlatego Gowin - mam nadzieję, że nie cynicznie - korzysta w tej chwili z tymczasowej ochrony - zaznaczył. Zdaniem Grupińskiego, Gowin popełnia błąd, prowadząc kampanię w ramach wyborów szefa PO "na zewnątrz partii, nie do wewnątrz" oraz "łamiąc lojalność głosowania w Sejmie". - Jarosław Gowin osłabia w ten sposób swoje szanse na dobry wynik, nie rozumiem tego - zaznaczył. DZIKI KRAJ: Gowinowcy się policzyli - jest ich siła!