Rzecznik komendanta głównego PSP, st. bryg. Paweł Frątczak, przekazał, że w związku z sytuacją pogodową w sobotę i niedzielę straż pożarna interweniowała 1908 razy. Najwięcej interwencji dotyczyło województw: zachodniopomorskiego (465), warmińsko-mazurskiego (381), dolnośląskiego (323) i pomorskiego (193). W akcjach brało udział ponad 10,5 tys. strażaków PSP i OSP. "Do tego wykorzystali 2379 samochodów" - podał rzecznik. Dwie osoby ranne, w tym strażak W ciągu weekendu wiatr uszkodził w sumie 112 budynków, w tym 89 budynków mieszkalnych. "Dwie osoby w skali kraju zostały ranne. W tym jeden strażak" - poinformowała straż pożarna. Strażacy interweniowali głównie w związku z drzewami i konarami, które tarasowały drogi i chodniki. Wypompowywali też wodę z zalanych posesji i piwnic. Według Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, w poniedziałek rano przez silny wiatr bez prądu wciąż pozostaje ponad 1,3 tys. odbiorców. Trąba powietrzna w Zachodniopomorskiem. Zobacz zdjęcia Grad wielkości piłek Intensywne opady gradu przeszły przez weekend m.in. przez Podkarpacie, w pasie od rejonu Sokołowa Małopolskiego, przez Leżajsk, po okolice Oleszyc - poinformowali na Facebooku "Polscy Łowcy Burz". W wyniku silnego gradobicia w Starym Dzikowie (woj. podkarpackie) na powierzchni ziemi powstała gruba warstwa gradu. Gradziny miały nawet 6 cm średnicy. Na profilu społecznościowym "Polskich Łowców Burz" opublikowano też spektakularne zdjęcie wyładowania atmosferycznego podczas burzy, która przeszła przez Nowy Sącz (woj. małopolskie). Poniedziałek bez ostrzeżeń Na najbliższe dwa dni Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie przewiduje żadnych ostrzeżeń. W poniedziałek zachmurzenie umiarkowane. Na Warmii, Mazurach i Podlasiu przelotne opady deszczu. W górach możliwe burze. Temperatura maksymalna na przeważającym obszarze będzie oscylować od 24 do 27 stopni Celsjusza. Chłodniej jedynie na północy kraju - nad morzem około 22 stopni.