Od 1999 roku w ramach badań okresowych zrezygnowano z prześwietlania płuc. Urzędnicy uznali to za zbyt drogie. Kosztowna - według nich - jest też profilaktyka. - Dawniej, to się brało pod opiekę całą rodzinę pacjenta, który chorował, ewentualnie środowisko, w którym przebywał - mówi prof. Biruta Fąfrowicz. Grzeszą także sami pacjenci, często przerywają leczenie co powoduje rozwinięcie się tzw. gruźlicy lekoodpornej. Co roku znacznie wzrasta liczba przypadków takiej odmiany choroby; jej leczenie jest bardzo trudne i bardzo kosztowne. Aby przerwać to błędne koło, służby sanitarne zamierzają wrócić do badań przesiewowych.