Odznaczenia odnalazły się - jak informowała Gazeta Wyborcza - latem bieżącego roku w szafie w gabinecie, w którym urzędowała Elżbieta Jakubiak, szefowa biura prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego. 15 Krzyży zasługi wraz z legitymacjami przeleżało tam sześć lat, a odznaczeni wielokrotnie pytali władze miasta co się dzieje z ich medalami. Po wybuchu medalowego skandalu Elżbieta Jakubiak tłumaczyła, że nie wiedziała, że takie odznaczenia były w jej szafie, a gdyby wiedziała to z przyjemnością by je wręczyła. - Ci ludzie czekali na odznaczenie sześć lat. W końcu je dostaną. Medale wręczymy jutro o godz.10.00 razem z wojewodą - mówi TVP Info Hanna Gronkiwiewicz-Waltz, prezydent Warszawy. Tymczasem warszawska prokuratura poinformowała dziś, że od kilku dni bada, kto ukrył krzyże zasługi. Doniesienie złożyli urzędnicy obecnej prezydent Warszawy. Na razie wszczęto śledztwo w sprawie.