poinformowała, że nie stawi się na przesłuchaniu. W liście wyraziła zdziwienie wezwaniem przed komisję śledczą, która w świetle orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nie ma możliwości przesłuchania prezesa NBP. W środę podczas posiedzenia komisji przewodniczący komisji odczytał odpowiedź marszałka Sejmu do pani prezydent. Dorn poinformował listownie Gronkiewicz-Waltz, że nie ma przeciwwskazań co do jej stawiennictwa przed komisją. Ponieważ mamy inną interpretację orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, to musi rozstrzygnąć sąd. Uważam, że jeżeli dwie osoby inaczej interpretują pewne przepisy, to musi rozstrzygnąć sąd - to naturalna droga - powiedziała .