Prawdopodobnie w wieczornym bloku głosowań posłowie będą głosować nad prezydenckim projektem zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym, którego głównym założeniem jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN. Uchwalenie zmian w SN jest jednym z warunków, które stawia Polsce Komisja Europejska, by zaakceptować Krajowy Plan Odbudowy i uruchomić środki z unijnego Funduszu Odbudowy. W związku z możliwym uchwaleniem zmian w SN dziennikarze zapytali marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego (KO), czy rozważa przyspieszenie obrad Senatu, by zająć się propozycjami prezydenta Andrzeja Dudy (najbliższe posiedzenie Senatu zaplanowane jest na 8-10 czerwca). Marszałek Tomasz Grodzki nie wyklucza, że Senat zbierze się już w przyszłym tygodniu - Jesteśmy w kontakcie z Komisją Europejską i oczywiście senatorowie, komisja ustawodawcza potrzebują trochę czasu, żeby uczynić ten akt legislacyjny lepszym, bo w tej wersji nam się niekoniecznie podoba, natomiast to jest w tej chwili w trakcie uzgodnień, więc rozważam i to jest prawdziwe słowo. Kiedy będzie konkretna data, ogłosimy jak najszybciej - powiedział marszałek Grodzki. Nie wykluczył, że Senat zbierze się już w przyszłym tygodniu. O tym, że zaproponowane przez prezydenta Dudę przepisy dotyczące Sądu Najwyższego należałoby poprawić, mówił też w środę lider PO Donald Tusk. W jego ocenie, projekt prezydenta jest "beznadziejny". - Czy mi się podoba, że Unia (Europejska) uzna, że jest jakiś, damy pieniądze? Cały czas o to zabiegałem. Na pewno nie będziemy zniechęcać UE, jeśli chodzi o pieniądze, ale na pewno nie będziemy udawać, że ta ustawa jest ok - dodał Tusk.Zwrócił uwagę, że zmianami w ustawie o SN będzie musiał zająć się jeszcze Senat i zapowiedział, że będzie rozmawiał na ten temat z marszałkiem Grodzkim. Test bezstronności i niezawisłości sędziego W środę wieczorem sejmowa komisja sprawiedliwości zarekomendowała poprawki PiS zakładające wykreślenie przyjętych wcześniej propozycji Solidarnej Polski i przywrócenie do projektu przepisu dotyczącego "testu bezstronności i niezawisłości sędziego" w odniesieniu do prawomocnych już orzeczeń oraz wykreślenie z niego preambuły. Projekt zainicjowany przez prezydenta Andrzeja Dudę zakłada przede wszystkim likwidację Izby Dyscyplinarnej SN. Sędziowie, którzy teraz orzekają w Izbie Dyscyplinarnej, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.