Grobelny był typowany na kandydata na prezydenta Poznania wystawionego przez PO. Jednak po tym, jak premier, szef Platformy Donald Tusk oświadczył, że osoby z zarzutami prokuratorskimi nie będą mogły startować w wyborach pod egidą Platformy, lokalne władze partii wycofały się z tego planu. Grobelny odpowiada przed sądem w sprawie nieprawidłowości przy sprzedaży gruntu firmie Grażyny Kulczyk. Tydzień temu zawiesił swoje członkostwo w PO, która wytypowała już innego kandydata. Grobelny przyznał w czwartek na konferencji prasowej, że sprawa jego procesu może się odbić na jego kampanii wyborczej. - Ta sprawa kładła się cieniem na kampanii już cztery lata temu. Jest mi bardzo trudno powiedzieć, czy ten proces zostanie zakończony przed końcem tej kampanii, wydaje się, że raczej nie, więc jest to dla mnie poważny problem - powiedział. Prezydent poinformował, że tworzony jest właśnie Komitet Wyborczy Wyborców Ryszarda Grobelnego, który w najbliższych dniach zostanie zarejestrowany i zgłosi jego kandydaturę na prezydenta, oraz kandydatów na radnych we wszystkich poznańskich okręgach wyborczych. Grobelny ma 47 lat, jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Jest prezydentem Poznania od 1998 roku. W 2002 roku startował w wyborach jako kandydat popierany przez PO; w 2006 roku jako kandydat niezależny pokonał kandydatkę wystawioną przez tę partię. W latach 1990-2002 radny miasta Poznania, w pierwszej kadencji z listy Komitetów Obywatelskich, potem z Samorządnej Wielkopolski i Unii Wolności. Grobelny zdecydował się na wstąpienie do Platformy Obywatelskiej w marcu, do czasu zwieszenia członkostwa w partii zasiadał w zarządzie regionu. Jest członkiem Rady Fundacji Unii Metropolii Polskich. Pełni funkcję Prezesa Związku Miast Polskich. W 2008 roku sąd skazał Grobelnego na rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata w związku ze sprawą nieprawidłowości przy sprzedaży gruntu firmie Grażyny Kulczyk. Wyrok uchylił sąd apelacyjny, sprawa jest badana przez sąd po raz drugi. Ryszard Grobelny jest żonaty, ma dwoje dzieci.