Konrad Piasecki: "Dziś jedyny, kto się ucieszy z waszego udziału w referendum, będzie Jarosław Kaczyński" - pisze Gronkiewicz-Waltz do warszawiaków. Pięknie pisze?Paweł Graś: Bardzo dobrze i bardzo trafnie, bo rzeczywiście może być tak - mówimy o tym i przypominamy od kilku dni - że w przypadku zwycięstwa zwolenników referendum, w przypadku udanego referendum i odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz, na pewno bardzo rozradowany będzie Jarosław Kaczyński, PiS i ojciec Tadeusz Rydzyk. Czyli panu podoba się ten list. A czy składnia języka polskiego też podoba się panu w tym liście? "Jedyny, kto się ucieszy?". Panu, dziennikarzowi z wykształcenia?- Widzę, że pan redaktor przestudiował mój życiorys. Dziękuję bardzo. Klasa humanistyczna w Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Wyspiańskiego w Kętach..."Jedyny, kto się ucieszy z referendum będzie Jarosław Kaczyński" - to jest po polsku?- Na pewno Jarosław Kaczyński się ucieszy. Co do tego możemy się zgodzić, chociaż mam nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Jak długo będzie jeszcze tak, że jedyne, co Platforma Obywatelska mówi w kampanii wyborczej, wiąże się z PiS-em i jego szefem? - Nie, absolutnie nie.. Przeczytał pan ten list? - Przeczytałem. Ten list jest skierowany...Jest tylko o Kaczyńskim, nie ma nic o sukcesach Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nie ma nic o jej wizji rozwoju Warszawy, nie ma nic o tym, co robiła przez siedem lat. Jest tylko o Kaczyńskim. - O sukcesach Hanny Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy i jej współpracownicy informują i powtarzają przez ostatnie tygodnie, każdego dnia.A to jest list o Kaczyńskim?- Ten list jest skierowany do zwolenników Gronkiewicz-Waltz, którzy uważają, ze pomogą jej w ten sposób, iż pójdą na referendum, i zagłosują na nią. I dlatego tym listem...Ale to jest jakaś obsesja, dlatego że dwieście kilkadziesiąt tysięcy podpisało się pod wnioskiem o referendum. Kilka partii się pod tym podpisuje. Kilkudziesięciu warszawiaków z autorytetem. A Hanna Gronkiewicz-Waltz i PO nieustająco straszy Kaczyńskim, Rydzykiem i Macierewiczem. - Dlatego, że ta żółta kartka, którą ci, którzy podpisali się pod referendum przeciwko Hannie Gronkiewicz-Waltz, do świadomości Platformy Obywatelskiej dotarła. Myśmy wyciągnęli z tego wnioski i rozpoczęliśmy cały szereg działań, żeby tę tendencję i ten trend odwrócić. I przypomnę, że mówi to główny inicjator referendum pan Guział, iż rzeczywiście ten społeczny odruch i ta społeczna inicjatywa, została ukradziona i przejęta na ostatnim etapie przez Prawo i Sprawiedliwość. I to chcemy dokładnie przypomnieć warszawiakom i uświadomić. A jeden z tych, którzy się podpisali pod wnioskiem i dzisiaj występują jako zwolennicy referendum i odwołania, Piotr Paziński pisze tak: do cholery, nie dajmy się zastraszyć Kaczyńskim albo Palikotem, żeby znów wygrała Gronkiewicz-Waltz. - Wyciągnę zaraz i przytoczę 60 cytatów innych znanych ludzi: aktorów i profesorów... ... którzy też się boją Kaczyńskiego w Warszawie... - ...którzy będą bronić Gronkiewicz-Waltz i dostarczać argumentów na to, żeby do referendum nie iść. Może to jest, panie ministrze, inaczej. Nie jedynym, który się ucieszy będzie Jarosław Kaczyński, ale raczej jedynym, który się zmartwi, jedynym, któremu przysporzy to kłopotów będzie Donald Tusk i Platforma Obywatelska? - To przede wszystkim przysporzy kłopotów warszawiakom. Dlaczego? - Dlatego, że jeśli rzeczywiście do takiej sytuacji dojdzie, to będą musiały być podjęte jakieś działania. No właśnie, jakie to będą działania? Czy to będzie komisarz, czy to będą przyspieszone wybory prezydenckie? - Ja obiecałem panu, że na pewno żaden cytat "na pasek" się nie pojawi. Nie potwierdzę żadnej z wersji, które w mediach się pojawiają. To niech pan powie coś od siebie. Nie "na pasek", tylko prawdę. Jaka jest prawda o scenariuszu po odwołaniu Hanny Gronkiewicz-Walz? - Wiadomo, jakie prawne możliwości są w tym przypadku przewidziane. Może być albo komisarz, mogą być w tym przypadku rozpisane wcześniejsze wybory. Jaka decyzja ostatecznie zostanie podjęta przez premiera - bo wtedy w jego rękach rzeczywiście będzie decyzja- dowiedzą się warszawiacy nie ode mnie przed referendum, tylko od pana premiera po referendum...... po tym jak już odwołają Hannę Gronkiewicz-Waltz...- ... a ja głęboko w to wierzę i o to apeluję i proszę warszawiaków, Hania naprawdę da się lubić i nie trzeba jej odwoływać. A Hania tak bardzo da się lubić, że niezależnie od wszystkiego za rok w wyborach, które wiadomo, że będą, niezależnie od tego czy będzie komisja, czy przyspieszone wybory, to za rok wybory prezydenta Warszawy będą, będzie startować Hanna Gronkiewicz-Waltz? - To będzie decyzja podjęta przez panią prezydent i przez PO za rok...... ale dzisiaj ma pan poczucie, że to jest najlepsze, co PO może dać Warszawie? - przekonany, że ten rok zostanie przez panią prezydent wykorzystany do tego, żeby pokazać i przekonać warszawiaków, że te kadencje i te lata, które rzeczywiście ona w Warszawie pracowała nie były latami zmarnowanymi i Warszawa przez te lata wygląda zupełnie inaczej. A tak teoretyzując, uważa pan, że takie przyspieszone wybory prezydenta po udanym referendum i wiążącym referendum to jest dobry pomysł? - To jest jeden z możliwych scenariuszy. Czy dobry scenariusz? - Jaki to będzie scenariusz...... tak ja wiem, że to zdecyduje premier, to już pan powiedział...ale czy byłby to dobry pomysł? Czy politycznie opłacałoby się to? - To jest na pewno pomysł, który generuje tygodnie i miesiące chaosu. Jakby na to nie patrzeć. W Warszawie toczy się pewien proces, toczą się inwestycje, niektóre są już na finiszu. I naprawdę dobrze byłoby pozwolić dokończyć pani prezydent tę kadencję i rozliczyć ją po zakończeniu tej kadencji. Ale co wywoływałoby większe turbulencje i perturbacje: czy komisarz na rok, czy przyspieszone wybory? - Na pewno każde z tych rozwiązań będzie niekomfortowe. Najbardziej komfortowe dla mieszkańców Warszawy będzie pozostawienie pani prezydent... ... czyli warszawiaku zakochaj się w Hani. - O świetne hasło. Dziękuję panie redaktorze. Zakochaj się w Warszawie, jest takie hasło... w Warszawie.