- Premier Donald Tusk stwierdził jasno, że jeśli ktoś uważa, iż ma inny pomysł na Platformę i zarządzanie partią, to wybory, a zwłaszcza wybory bezpośrednie, są dobrym momentem, żeby wyjść, przedstawić swoją koncepcję i ścierać się na koncepcje z innymi kandydatami - powiedział Graś w piątek dziennikarzom w Sejmie, relacjonując przebieg czwartkowego posiedzenia zarządu partii.Jak dodał, w trakcie czwartkowego posiedzenia premier jasno wyłożył, jak wyobraża sobie funkcjonowanie partii, czego oczekuje od członków i liderów Platformy i w jaki sposób powinna się odbywać komunikacja między liderami PO. - Nie było żadnych osobistych wycieczek w stronę konkretnych osób. Było spokojnie, twardo, ale rzeczowo - wbrew temu, co pojawiło się w niektórych mediach, nie padały żadne konkretne nazwiska, premier mówił o pewnej sytuacji w partii, o sposobie zarządzania PO - zaznaczył Graś. Zarząd Krajowy PO zdecydował w czwartek, że 29 czerwca odbędzie się Konwencja Krajowa PO, która ma zmienić statut partii, co umożliwi bezpośrednie wybory szefa partii. Po zmianie statutu odbyłoby się głosowanie, w którym wziąć udział mogliby wszyscy członkowie partii, a nowy szef partii mógłby być znany już w sierpniu. Ewentualna druga tura wyborów, gdyby w pierwszym głosowaniu żaden kandydat nie uzyskał wymaganego poparcia, odbyłaby się na przełomie sierpnia i września. Pierwotnie Konwencja Krajowa Platformy - czyli zgromadzenie przedstawicieli partii ze wszystkich regionów mające m.in. uprawnienia do zmiany statutu - planowana była na wrzesień. Do tej pory jedynie premier Tusk zadeklarował, że zamierza kandydować. Startu w wyborach szefa PO nie wykluczają - wiceszef PO Grzegorz Schetyna i b. minister sprawiedliwości Jarosław Gowin; swoją decyzję mają ogłosić pod koniec czerwca - po Konwencji Krajowej Platformy.