Seremet spotyka się w Moskwie z prokuratorem generalnym Rosji Jurijem Czajką. Rozmowy z przewodniczącym Komitetu Śledczego Aleksandrem Bastrykinem zaplanowano na czwartek. Jeden z tematów to rosyjskie śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. - Zapewne pan prokurator będzie się domagał zwrotu wraku, ale przypominam, że prokuratura jest niezależna od administracji. Ze strony rządu - rząd wszelką pomoc logistyczną, organizacyjną, związaną z transportem, gwarantuje i zapewnia. Czekamy zatem tylko na decyzję obu prokuratur w tej sprawie - powiedział Graś w Polsat News, pytany o tematy rozmów w Moskwie Seremeta. Rzecznik Seremeta prok. Mateusz Martyniuk mówił, że prokurator generalny chce zorientować się w stanie rosyjskiego śledztwa ws. katastrofy, co ma znaczenie dla perspektyw przekazania Polsce wraku i czarnych skrzynek Tu-154. Seremet wiele razy mówił, że jest mało prawdopodobne, by polskie śledztwo zakończyło się do końca tego roku. Oceniał, że "najbardziej ważącą okolicznością dla określenia czasu, w którym będzie trwało polskie śledztwo", jest termin zakończenia postępowania prowadzonego przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, który nie jest znany. W polskim śledztwie smoleńskim przesłuchano ok. 1200 świadków; planowane są kolejne przesłuchania. Materiał śledztwa zamyka się w 420 tomach akt jawnych oraz 120 tomach akt niejawnych. Obecnie śledztwo jest przedłużone do 10 kwietnia. Nadal na rozstrzygnięcie czekają trzy wnioski dotyczące ekshumacji złożone przez bliskich ofiar katastrofy - Stefana Melaka, Tomasza Merty oraz trzeciej osoby, której nie ujawniono. Prokuratorzy wojskowi czekają m.in. na opinie biegłych dotyczące badań toksykologicznych obejmujących załogę samolotu i personel pokładowy (próbki przywieźli w sierpniu 2012 r. polscy prokuratorzy wojskowi); sylwetek psychologicznych członków załogi oraz badań ponad 250 próbek pobranych z miejsca katastrofy i wraku samolotu, i analizowanych pod kątem ewentualnej obecności materiałów wybuchowych. Wszystkie te opinie posłużą do całościowego opracowania okoliczności i przyczyn katastrofy, które ma przygotować zespół biegłych powołany przez prokuraturę w sierpniu 2011 r.