- To pomysł wymyślony w PiS w jakimś akcie desperacji wiele miesięcy temu, odgrzewany co kilka tygodni - powiedział Graś. Ocenił też, że moment złożenia wniosku jest kuriozalny. Zdaniem rzecznika rządu inicjatywa PiS to "rozpaczliwa szarża tych, którzy dawno temu ten pomysł prezesowi (Jarosławowi Kaczyńskiemu) podsunęli i szukają teraz sposobu na wyjście z twarzą z sytuacji". - Żal tylko, że pan profesor Gliński zgodził się przyjąć rolę w tym żałosnym przedstawieniu, napisaną dla niego przez propagandystów PiS - podkreślił Graś. Prezes PiS wraz z posłami klubu PiS złożył w poniedziałek u marszałek Sejmu Ewy Kopacz wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska. Kandydatem PiS na premiera jest prof. Piotr Gliński. Wniosek o konstruktywne wotum nieufności może być poddany pod głosowanie nie wcześniej niż po upływie 7 dni od dnia jego zgłoszenia. Kolejne posiedzenie Sejmu zaplanowano w dniach 19-22 lutego; następne - 7-8 marca. Marszałek Sejmu mówiła niedawno, że wniosek PiS nie będzie raczej rozpatrywany w tym miesiącu, a stanie się to raczej na pierwszym posiedzeniu w marcu. Zgodnie z artykułem 158. konstytucji Sejm wyraża Radzie Ministrów wotum nieufności większością ustawowej liczby posłów (231 głosów) na wniosek zgłoszony przez co najmniej 46 posłów i wskazujący imiennie kandydata na premiera.