- W sezonie ogórkowym pojawiają się coraz bardziej absurdalne pomysły, nie bardzo wiadomo, co taka komisja śledcza miałaby badać - powiedział we wtorek Graś. Jak zauważył, działania Rostowskiego mają formę ustaw, zajmuje się nimi parlament, a cały proces legislacyjny jest przejrzysty i transparentny. PiS ma złożyć wniosek o powołanie komisji śledczej ws. działań podejmowanych przez ministra finansów Jacka Rostowskiego w ciągu dwóch-trzech tygodni. Komisja miałaby m.in. wyjaśnić stan finansów publicznych. - Powinna być powołana komisja śledcza. Trzeba w końcu ustalić, jaki jest stan finansów publicznych, jak wygląda kreatywna księgowość, jaka jest w tym wszystkim rola samego ministra. To jest naprawdę bardzo ważna sprawa dla naszego obecnego funkcjonowania jako państwa i przyszłości. Nowy rząd zetknie się z bardzo trudną sytuacją. Dobrze, żeby była znana - mówił Kaczyński na briefingu w Sejmie. W zeszłym tygodniu premier Donald Tusk i wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski poinformowali o konieczności przeprowadzenia nowelizacji tegorocznego budżetu, w którym brakuje 24 miliardów złotych. Oprócz zmian w ustawie budżetowej, które mają być przeprowadzone po wakacjach, rząd chce zawiesić na ten rok działanie 50-proc. progu ostrożnościowego i reguły wydatkowej, według której wydatki mogą rosnąć nie więcej niż inflacja plus jeden proc. Sejm we wtorek po południu zajmie się projektem noweli ustawy o finansach publicznych, który zakłada zawieszenie 50-proc. progu ostrożnościowego.