Podstawową granicą istniejącą w powieści jest podział między dwoma światami - światem ludzi bogatych opływających w dostatki a światem ubogich żyjących w nędzy, bezrobotnych, borykających się z rozmaitymi problemami. Granice społeczne są niezwykle trudne do pokonania, próba ich przełamania kończy się najczęściej tragedią (Justyna traci dziecko i zdrowie psychiczne). Granicę moralną przekracza wielokrotnie Walerian Ziembiewicz (notorycznie zdradza żonę) oraz jego syn, Zenon. Zaprzepaszcza on wszystkie swe ideały i przekonania. Z radykalizującego studenta przeistacza się w sanacyjnego dygnitarza, odpowiedzialnego za strzelanie do manifestujących robotników. Stopniowe ustępstwa moralne prowadzą bohatera do nieuchronnej katastrofy nie tylko w życiu zawodowym, ale i osobistym. Staje się ofiarą zemsty dziewczyny, którą niegdyś skrzywdził. Tytuł powieści dotyczy także problematyki filozoficznej - antynomii świadomości jednostki oraz skutków jej czynów. Karol Wąbrowski i ksiądz Czerlon to postaci reprezentujące różne odmiany filozofii życiowej. Pierwszy z nich - ontologii materialistycznej, drugi - teologii. Dyskutują oni na temat możliwości ludzkiego poznania, co jest kwestią granicy poznawalności świata. Dochodzą do przekonania, iż poznanie obiektywnej prawdy nie jest możliwe. Granica odporności psychicznej jest kolejną granicą, którą można przekroczyć. Justyna, nieszczęśliwie zakochana, usuwa ciążę, popada w obłęd i dokonuje aktu zemsty na Zenonie. Ten z kolei nie wytrzymuje psychicznego obciążenia (związanego z sytuacją zawodową i osobistą) i popełnia samobójstwo. "Musi coś przecież istnieć, jakaś granica, za którą nie wolno przejść, za którą przestaje się być sobą".