- Inwestor wielokrotnie zapewniał nas, że po to te aktywa nabywa, żeby budować w tych stoczniach statki i że od wiosny wykorzystuje czas na zawieranie określonych umów po to, żeby we wrześniu tego roku rozpocząć na nowo funkcjonowanie tych stoczni - powiedział minister skarbu. Grad ma wkrótce spotkać się z przedstawicielami stoczniowych związków. Minister zaprosił ich do Warszawy, aby - jak zapowiadał - wyjaśnić im sprawę opóźnienia płatności za zakłady w Gdyni i Szczecinie. Pieniądze za te przedsiębiorstwa miały wpłynąć tydzień temu, ale konieczne było przedłużenie terminu. Według szefa resortu skarbu inwestorzy, których reprezentuje firma z Antyli Holenderskich, wstrzymali płatność, bo przestraszyło ich pismo związkowców. Związki ostrzegały w nim, że majątek zakładu w Szczecinie obarczony jest wadą prawną.