Szef Agencji Konsularnej w Smoleńsku Michał Greczyło 6 marca br. wystąpił o wyrażenie zgody na zapoznanie się ze stanem wraku Tu-154M. Jednak przedstawiciele ministerstwa spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej odmówili, powołując się na potrzebę zgody ministerstwa obrony FR - stwierdził wiceminister spraw zagranicznych Janusz Cisek w odpowiedzi na interpelację Jerzego Polaczka, prawnika, posła PiS. Rosjanie nie zgodzili się nie tylko na dostęp polskich urzędników do wraku, ale nawet nie pozwolili obejrzeć go z daleka. "Sytuacja, jaka ma miejsce w Smoleńsku, jest ewenementem na skalę międzynarodową, świadczącym o wielokrotnym naruszaniu prawa międzynarodowego przez organa państwowe Federacji Rosyjskiej. Nie ulega wątpliwości, że w świetle załącznika nr 13 konwencji ICAO chicagowskiej, wedle którego procedowana jest sprawa, strona rosyjska jest prawnie zobowiązana zwrócić dowód rzeczowy, kiedy zakończy badania. Te już zakończyła. Jednocześnie po trzech latach polscy dyplomaci nawet nie mogą sprawdzić stanu szczątków maszyny" - mówi "Gazecie Polskiej Codziennie" Jerzy Polaczek.