Bojówkarze z "Akcji homoterapia" wdarli się do gmachu wydziału filologii polskiej i okleili drzwi gabinetu prof. Stanisława Mikołajczaka kartkami z wulgarnymi napisami odnoszącymi się do stosunków homoseksualnych. Zawiesili plakat z nieprawdziwymi informacjami, jakoby poznański filolog zapraszał na wykłady na temat homoseksualizmu. Wydarzenie miało miejsce w ubiegłym tygodniu, lecz dopiero teraz prof. Mikołajczak poinformował o niej "Codzienną". Naklejki o podobnej treści pojawiły się także na drzwiach gabinetu prof. Stefana Zawadzkiego na wydziale historycznym. "GPC" przypomina, że był to już drugi taki atak na znanego historyka. Ponad dwa tygodnie temu nieznani sprawcy okleili jego gabinet hasłami: "Pedały do gazu", "Zakaz pedałowania", "Zawadzki przeciw pedalstwu". Na jednej z ulotek umieścili swastykę. Prof. Mikołajczak nie ma wątpliwości, że atak ten to reakcja lobby homoseksualnego na naukowców, którzy wypowiedzieli się przeciw przyznawaniu przywilejów mniejszościom seksualnym. Kilka dni po pierwszym ataku "Akcji homoterapia" na prof. Zawadzkiego władze zapowiedziały wzmocnienie ochrony. Nie zgłosiły jednak sprawy na policję.