Jak ustaliła "GPC", wniosek jest rozpatrywany na podstawie ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania. "Do MAiC nie wpłynęły inne podobne wnioski" - mówi rzecznik resortu Artur Koziołek. "Codzienna" dowiedziała się, że MAiC powołało biegłych, którzy mają pomóc w ocenie wniosku. Decyzja ma zapaść pod koniec stycznia. "Tak jak z komuną walczyła Pomarańczowa Alternatywa, tak z przeogromnymi wpływami kleru walczą pastafarianie" - mówi poseł Ruchu Palikota Armand Ryfiński, jeden z administratorów strony pastafarian. Wniosek złożony do MAiC uważa za dobry. "Przecież panuje pluralizm" - stwierdza. Z kolei poseł PiS Andrzej Jaworski ocenia, że to już kolejny w ostatnim czasie antykatolicki wybryk. Jak przypomina, RP domaga się np. usunięcia Biblii z listy lektur szkolnych. "Będziemy monitorowali te wypadki, bo jest ich stanowczo za dużo" - zapowiada polityk PiS.