- Liczę, że jeżeli zostanie odrzucony, to posłowie PiS poprą moje rozwiązania - dodał. Piecha przedstawił projekt zakazujący tworzenia nowych zarodków poza organizmem kobiety (zakaz in vitro). Ma on zostać w środę złożony w Sejmie. Przewodniczący komisji zdrowia podkreślił, że jest to inicjatywa poselska i wezwał wszystkich parlamentarzystów, którzy się z nią zgadzają, do jej poparcia. Gowin zaznaczył, że cieszy się z tego, że projekt Piechy zostanie złożony w Sejmie. - On w ogromnej mierze oparty jest na projekcie, który ja przygotowałem. Natomiast są też poważne różnice: ja nie proponuję całkowitego zakazu in vitro, chcę nadać tej procedurze charakter cywilizowany - powiedział poseł PO. Podkreślił, że jest "trochę zniecierpliwiony" brakiem decyzji zarządu klubu PO w sprawie projektu dot. in vitro. - Mam nadzieję, że w najbliższym czasie władze partii i władze klubu podejmą decyzję. Bo możemy się spierać o rozwiązania, natomiast bezsporne dla mnie jest to, że jakieś regulacje muszą zostać uczynione - oświadczył Gowin. Pytany o to, czy w przypadku dalszego braku decyzji PO w tej sprawie, zamierza sam złożyć własny projekt - odparł: "na ten temat będę rozmawiał z kolegami". Gowin powiedział także, iż ma nadzieję, że "w najbliższym czasie" spotka się z premierem Donaldem Tuskiem. Zapowiedział, że będzie przekonywał go rozwiązań dotyczących in vitro, które przygotował. Projekt ustawy bioetycznej, regulującej m.in. kwestie związane z in vitro, przygotowany przez Gowina, przewiduje m.in., że in vitro ma być dostępne tylko dla małżeństw; zakłada możliwość utworzenia tylko dwóch zarodków, które muszą być implantowane matce; wyklucza pobieranie komórek rozrodczych od osób trzecich; wprowadza również prawną ochronę embrionów, a także zakaz selekcjonowania i mrożenia. Przez kilka miesięcy projektem zajmował się specjalny zespół w PO. Nie doszło jednak do jego zgłoszenia w Sejmie. Pojawiły się różnice zdań odnośnie dostępności in vitro wyłącznie dla małżeństw, a także tworzenia zarodków. W Sejmie został złożony także społeczny projekt w tej sprawie. Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Contra in Vitro" zebrał 150 tysięcy podpisów pod projektem zmiany kodeksu karnego, wprowadzającej zakaz stosowania metody in vitro. Powstaje również obywatelski projekt ustawy o in vitro, nad którym pracują m.in. niektórzy członkowie zespołu ds. Konwencji Bioetycznej. Ma on dopuszczać m.in. tworzenie nadliczbowych zarodków, przechowywanie ich oraz stosowanie diagnostyki preinplantacyjnej. Na początku września ub. roku do marszałka Sejmu trafił też projekt przygotowany przez posłankę Joannę Senyszyn (Lewica), zakładający finansowanie przez NFZ in vitro do trzeciej próby.