Gowin pytany o taktykę władz Warszawy w sprawie reprywatyzacji mówił: "Nie mamy żadnej taktyki, mamy strategię żeby ustalić prawdę i jeżeli te zarzuty medialne, a też zarzuty ze strony ruchów miejskich, ze strony lokatorów się potwierdzą to żeby rozżarzonym żelazem wypalić te sprawy". Wicepremier podkreślał w radiowym wywiadzie, że w sprawie reprywatyzacji powinna działać przede wszystkim prokuratura, ale ważny jest też głos mieszkańców stolicy, którzy mogą wypowiedzieć się na ten temat w referendum. "Gdybyśmy myśleli o interesie partykularnym, interesie obozu Zjednoczonej Prawicy, to pewnie najkorzystniejsze byłoby przeciągnięcie tej sprawy do 2018 roku, bo obóz (...) środowisko rządzące dzisiaj Warszawą, przede wszystkim środowisko Platformy Obywatelskiej by się politycznie wykrwawiało. Z punktu widzenia dobra, no jednak szczególnego miasta, jakim jest stolica Polski, najlepiej byłoby żeby doszło tutaj jak najszybciej do zmiany włodarza"- dodał. Jarosław Gowin wyjawił też, że ma wyrzuty sumienia z powodu stanu, w jakim jego była partia zostawiła Polskę. Wicepremier pytany przez Piaseckiego o rekonstrukcje w rządzie powiedział, że konieczne jest przyspieszenie w tej sprawie, zwłaszcza przyspieszenie w sprawach gospodarczych. Rekonstrukcję personalną rządu określił jako "kwestię do dyskusji wewnątrz obozu politycznego". Pytany o swoje zdanie na ten temat mówił: "Jeszcze raz podkreślam żaden minister nie powinien wypowiadać się na taki temat, bo od tego żeby oceniać rząd jest nasze zaplecze parlamentarne".