Były już minister powiedział, że fatalny stan wymiaru sprawiedliwości jest główną barierą rozwoju gospodarczego i aby przyspieszyć postępowania sądowe, zreorganizował system sądów. Przypomniał, że Sejm kończy prace nad zmianami w kodeksie postępowania karnego, które przyspieszą postępowania. W najbliższym czasie trafi też do parlamentu nowa ustawa o prokuraturze. Zobacz oświadczenie Gowina w INTERIA.TV Jarosław Gowin dodał, że chciał zaostrzyć wymogi dyscyplinarne wobec sędziów i prokuratorów, gdyż ich niezależność nie może być rozciągana na działania sprzeczne z przepisami. Minister zaproponował zmiany w kodeksie rodzinnym, które utrudnią odbieranie dzieci rodzicom przez sądy. Dodał, że przygotował przepisy o przymusowym leczeniu najgroźniejszych przestępców, którzy mogą wyjść z więzień. Jarosław Gowin powiedział, że premier powierzył mu sprawę deregulacji gospodarki. Sejm uchwalił już tak zwaną pierwszą transzę deregulacji, a druga transza jest już gotowa. Spółkę można zarejestrować w 24 godziny, a numer NIP otrzymuje się w trzy dni. Minister podkreślił jednak, że mimo tych zmian, Polska jest bardzo nisko w światowych rankingach wolności gospodarczej. Dodał, że przystąpił do opracowania nowych zasad procesu legislacyjnego, które mają ograniczyć liczbę przepisów. Odchodzący minister podziękował wszystkim swoim współpracownikom za ich zaangażowanie i odwagę. Podziękował też Donaldowi Tuskowi za to, że dał mu szansę pracy w rządzie i dużą swobodę w realizacji powierzonych zadań. Jarosław Gowin powiedział również, że jest dla niego zaszczytem, iż jego miejsce zajmie Marek Biernacki, którego bardzo wykoko ceni i jako polityka, i jako człowieka. "Mam nadzieję, że mój następca zechce kontynuować choć część rozpoczętych projektów" - powiedział Jarosław Gowin. Na zakończenie oświadczył, że będzie "nadal ciężko pracował na rzecz tych celów i wartości, które zawsze przyświecały mi w polityce".