"Nowe ugrupowanie budujemy na bazie kilku nowych filarów. Obok dotychczasowych członków Polski Razem dołączają do nas też środowiska wolnościowe, republikańskie, stowarzyszenia chrześcijańsko-demokratyczne oraz niezwykle dla nas ważne środowisko samorządowe" - mówił Gowin na konferencji prasowej. Zapowiedział, że 4 listopada na kongresie, który zaplanowano w stolicy, przedstawione zostaną też zręby nowego programu nowego ugrupowania. Gowin dodał, że program będzie odejmował wszystkie sfery życia publicznego, ale prezentowany ma być sukcesywnie. "Chcemy z tymi nowymi środowiskami wypracowywać szczegółowe rozwiązania programowe, ale na pewno łączy nas wiele, bo mamy takie same poglądy np. na tematy gospodarcze" - ocenił Gowin. Wicepremier podkreślił, że w ugrupowaniu będą też nowi politycy np. kilku obecnych parlamentarzystów. "Na nazwiska przyjdzie czas wkrótce. Troje z parlamentarzystów złożyło deklaracje przystąpienia do nowej formacji, kilku rozważa taką możliwość. Nie jest tajemnicą, że jedną osobą z tej trójki jest pani poseł Magdalena Błeńska z koła Republikanie" - powiedział Gowin. Gowin: W rządzie potrzeba korekty Rząd potrzebuje korekty dotyczącej trybu podejmowania decyzji i zwiększenia tempa działań; zmiany w rządzie ogłosi osobiście premier <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-beata-szydlo,gsbi,19" title="Beata Szydło" target="_blank">Beata Szydło</a> - powiedział Gowin. Podkreślił także, że kluczowe wcale nie będą ewentualne zmiany personalne. "Jako ministrowie, wszyscy czekamy na ocenę prawie dwóch lat naszej pracy. Tę ocenę wystawi nasze parlamentarne zaplecze. Rząd potrzebuje korekty dotyczącej trybu podejmowania decyzji i zwiększenia tempa działań. Musimy eliminować problem tzw. silosowatości poszczególnych ministerstw" - powiedział wicepremier. Jako przykład "silosowatości", podał projekt ustawy na temat obniżenia składek ZUS dla mikroprzedsiębiorców. "Złożyłem go (projekt) na kongresie Zjednoczonej Prawicy w Przysusze - jako wspólną propozycję wszystkich partii. Ma on podpis prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, ale nadal nie trafił do prac w parlamencie. Tego typu opóźnienia powinniśmy eliminować" - przekonywał Gowin. Roman Skiba (PAP)