Na mocy podpisanego w piątek przez ministra rozporządzenia od 1 stycznia 2013 roku 79 sądów rejonowych o limicie etatów do dziewięciu sędziów włącznie zostanie przekształconych w wydziały zamiejscowe - cywilny, karny, rodzinny i nieletnich oraz ksiąg wieczystych - sąsiednich sądów. - Wszyscy widzimy, nawet na przykładzie sprawy Amber Gold, że polskie sądownictwo nie funkcjonuje tak jakbyśmy tego oczekiwali. Konieczne są głębokie zmiany ustawowe i organizacyjne - powiedział w sobotę w Krakowie PAP Gowin. Dodał, że jedną z takich zmian będzie "przekształcenie mniejszych sądów w wydziały zamiejscowe sądów większych, tak żeby sędziowie orzekali wtedy, kiedy mają trochę więcej czasu, już nie w jednym sądzie - jak obecnie - ale w dwóch, a czasami nawet w trzech". Minister podkreślił, że ostateczna liczba zreorganizowanych sądów to efekt wielomiesięcznych konsultacji ze środowiskiem sędziowskim, środowiskami lokalnymi i konsultacji politycznych. - Ostatecznie przyjęliśmy kryterium całkowicie obiektywne. O tym, który sąd stanie się wydziałem zamiejscowym decyduje wyłącznie liczba sędziów. To jest najlepszy dowód na to, że te zmiany nie mają charakteru politycznego. Kryterium jest maksymalnie zobiektywizowane - zaznaczył. "W praktyce zmieni się tylko nazwa" - Po wprowadzeniu reformy w praktyce zmieni się tylko nazwa, bo zniesiony sąd będzie teraz wydziałem zamiejscowym większego sądu rejonowego. Nadal w tym samym miejscu obywatele będą mogli załatwić swoje sprawy, bez konieczności udania się do innego miasta. Nie będzie również przeszkód, by nadal działały kasy, czy biura podawcze. Decyzje w tej sprawie podejmować będą prezesi sądów - powiedziała Loose. Dodała, że pracownicy administracyjni zasilą wydziały orzecznicze wymagające wzmocnienia. Resort sprawiedliwości uzasadnia, że "celem zmian jest przede wszystkim bardziej racjonalne i elastyczne wykorzystanie potencjału polskich sędziów". - Reorganizacja umożliwi prezesowi sądu rejonowego sprawniejsze zarządzanie pracą podległych mu sędziów i jeśli zajdzie taka konieczność skierowanie ich do orzekania w wydziałach, w których przykładowo występują braki kadrowe - powiedziała rzeczniczka ministra. Ministerstwo zaznacza, że przy typowaniu sądów do zniesienia kierowało się m.in.: wpływem spraw do danego sądu, liczbą sędziów, liczbą ludności w obszarze danego sądu i kwestią udogodnień dla obywateli. - Reorganizacja ma przede wszystkim służyć temu, by przy racjonalniejszej strukturze organizacyjnej, która pozwali na bardziej efektywne wykorzystanie kadr, obywatele mieli łatwiejszy dostęp do sądu i by krócej czekali na rozpatrzenie swojej sprawy, a ewentualne oszczędności nie stanowiły decydującej przesłanki dla planowanych zmian - argumentuje resort. Sądy objęte rozporządzeniem Zgodnie z rozporządzeniem zniesione mają zostać wybrane sądy rejonowe z obszaru właściwości 35 sądów okręgowych. Najwięcej - dziewięć sądów rejonowych - z obszaru właściwości Sądu Okręgowego w Poznaniu. Będą to sądy w: Chodzieży, Gostyniu, Nowym Tomyślu, Obornikach, Rawiczu, Śremie, Wolsztynie, Wrześni, Złotowie. Pozostałe sądy objęte rozporządzeniem to w obszarze właściwości Sądu Okręgowego w: - Bydgoszczy sądy w: Mogilnie, Nakle nad Notecią, Tucholi, Żninie; - Elblągu sądy w: Działdowie i Nowym Mieście Lubawskim; - Gdańsku sąd w Kościerzynie; - Gorzowie Wielkopolskim sądy w: Strzelcach Krajeńskich i Sulęcinie; - Jeleniej Górze sądy w: Kamiennej Górze i Lwówku Śląskim; - Kaliszu sądy w: Krotoszynie, Ostrzeszowie, Pleszewie; - Kielcach sądy w: Kazimierzy Wielkiej, Opatowie, Pińczowie, Staszowie, Włoszczowie; - Koninie sąd w Słupcy; - Koszalinie sąd w Sławnie; - Krakowie sądy w: Miechowie i Suchej Beskidzkiej; - Krośnie sąd w Brzozowie; - Legnicy sąd w Jaworze; - Lublinie sądy w: Opolu Lubelskim, Rykach i Włodawie; - Łomży sądy w: Grajewie i Wysokiem Mazowieckiem; - Łodzi sądy w: Brzezinach, Łęczycy, Rawie Mazowieckiej; - Nowym Sączu sąd w Muszynie; - Olsztynie sądy w: Biskupcu, Lidzbarku Warmińskim, Nidzicy, Piszu; - Opolu sądy w: Głubczycach i Oleśnie; - Ostrołęce sąd w Pułtusku; - Płocku sąd w Sierpcu; - Przemyślu sądy w: Lubaczowie i Przeworsku; - Radomiu sądy w: Lipsku, Szydłowcu i Zwoleniu; - Rzeszowie sądy w: Leżajsku, Ropczycach, Strzyżowie; - Siedlcach sąd w Sokołowie Podlaskim; - Słupsku sądy w: Bytowie i Miastku; - Suwałkach sąd w Sejnach; - Szczecinie sądy w: Choszcznie, Kamieniu Pomorskim, Łobzie; - Tarnobrzegu sądy w: Kolbuszowej i Nisku; - Tarnowie sąd w Dąbrowie Tarnowskiej; - Toruniu sądy w: Golubiu-Dobrzyniu i Wąbrzeźnie; - Włocławku sady w: Radziejowie i Rypinie; - Wrocławiu sądy w: Miliczu, Strzelinie, Wołowie; - Zamościu sądy w: Janowie Lubelskim i Krasnymstawie; - Zielonej Górze sąd we Wschowie. Reorganizacja wzbudziła sprzeciw, nie tylko wewnątrz koalicji, ale i wewnątrz partii. A Gowin wcześniej zapowiadałł, że posłucha PSL Reorganizacja sądów proponowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości wzbudziła sprzeciw niektórych samorządów i części sędziów. Przeciw opowiedziały się PiS, SLD i Ruch Palikota. Krytycznie do przekształcenia sądów odniósł się też w sobotę przewodniczący klubu PO Rafał Grupiński. "Nie zostało to zrobione zgodnie z oczekiwaniami samorządowców i lokalnych społeczności" - powiedział PAP poseł PO. Koalicyjny PSL we wrześniu złożył w Sejmie obywatelski projekt nowelizacji przepisów, który ma zablokować reorganizację. Zebrano pod nim 150 tys. podpisów. - Myślę, że gdyby ta ustawa została uchwalona w takiej wersji, w jakiej proponują to koledzy z PSL-u, to zabetonowany zostałby obecny kształt sądownictwa - odpowiadał wtedy Gowin. PSL chce też, by przepisy, na mocy których minister może dokonywać reorganizacji sądów, zbadał Trybunał Konstytucyjny. Poselski wniosek w tej sprawie trafił do TK w czerwcu. Reorganizacja sądownictwa rejonowego w drodze rozporządzenia została też zaskarżona do TK przez Krajową Radę Sądownictwa. Pytany o opór środowisk lokalnych i PSL w związku z tymi zmianami minister powiedział w sobotę: "bardzo szanuję podejście moich kolegów z PSL, oni się kierują lokalnym patriotyzmem. Moim obowiązkiem jest zadbanie o to, by sądy w Polsce funkcjonowały sprawnie, żeby nie trzeba było latami czekać na wyroki. Ta zmiana to jeden z elementów niezbędnych". W połowie września Gowin mówił, że "żaden sąd nie będzie zlikwidowany, natomiast chodzi tylko o to, żeby sędziowie orzekali nie tylko w jednym sądzie, jak do tej pory, tylko w dwóch, czasami w trzech". Zmiany mają, w zamierzeniach ministerstwa, służyć lepszemu wykorzystaniu kadry sędziowskiej. Początkowo - jeszcze w zeszłym roku - resort planował przekształcenie 122 sądów rejonowych; wiosną tego roku zdecydowano o zmniejszeniu ich liczby do 79. Z wrześniowych doniesień medialnych wynikało, że reorganizacja ma objąć 30 najmniejszych jednostek. Resort informował wtedy tylko, że "rozważane są różne warianty".