Na konferencji prasowej w Krakowie - podczas której towarzyszył mu poseł PO John Godson - Gowin nawoływał do powrotu do korzeni, czyli postulatów, jakie towarzyszyły powstaniu Platformy. Zaliczył do nich usuwanie barier hamujących przedsiębiorczość, "obywatelski a nie partyjniacki sposób uprawiania polityki", a także "zdrowy rozsądek w sprawach wartości".Odnosząc się do listu, który skierował do członków PO, Gowin tłumaczył, że sformułował w nim propozycję debaty programowej. "Bardzo się cieszę, że premier z taką klasą przyjął propozycję otwarcia debaty programowej. Mam nadzieję, że pan premier też wkrótce przedstawi swoją wizję tego, jak mają wyglądać nasze rządy przez najbliższe dwa lata. Jestem przekonany, że dzięki takiej debacie możemy po pierwsze podnieść jakość polityki, po drugie zaś wspólnie poprowadzić Polaków do zwycięstwa w roku 2015" - oświadczył Gowin. Pytany, czy jego list może w konsekwencji doprowadzić np. do odejścia części posłów z PO i wcześniejszych wyborów odparł, że nie bierze pod uwagę możliwości odejścia z partii. Natomiast Godson powiedział, że on osobiście nie wyklucza wystąpienia z PO. Podkreślił zarazem, że nie chciałby tego robić, bo czuje się odpowiedzialny za Platformę i chciałby działać dla tej partii. Ale - jak dodał - jeżeli dojdzie do tego, że nie będzie dla niego miejsca w PO to - jak stwierdził - "mówi się trudno". Arogancka Platforma Poseł John Godson zarzucił swoim kolegom "arogancję i pławienie się w luksusach władzy". Poparł postulaty odnowy zgłoszone przez Jarosława Gowina. "Platforma staje się arogancka, a politycy zapominają, że zostali powołani do służby" - mówił Godson. "Czas zacząć służyć, czas powrócić do naszych korzeni" - podsumował swoje wystąpienie. Gowin piętnuje kolegów z PO Jarosław Gowin rozesłał do swoich partyjnych kolegów list, w którym domaga się zmian w stylu prowadzenia polityki. Jego zdaniem PO unika trudnych spraw i nie podejmuje ryzyka reform. Polityk z Krakowa krytykuje rząd Donalda Tuska, a działania swojej partii nazywa "polityką ciepłej wody w kranie". W czwartek zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej zdecydował - ze względu na wewnętrzne tarcia w partii - o przyspieszeniu wyborów jej przewodniczącego. Do zmian statutowych, tak by umożliwić wybór szefa PO w wyborach bezpośrednich, ma dojść 29 czerwca na Konwencji Krajowej.