Obama popełnił gafę na uroczystości w Białym Domu w czasie wystąpienia na temat bohaterskiego kuriera polskiego podziemia, który w czasie II wojny światowej bezskutecznie alarmował Zachód o zagładzie Żydów. Powiedział, że kurier podziemia AK "został przeszmuglowany do Getta Warszawskiego i polskiego obozu śmierci". Chodziło o hitlerowski obóz przejściowy w Izbicy, gdzie Karski się przedostał, żeby na własne oczy zobaczyć, jak traktowani są przetrzymywani tam Żydzi. Jak mówił minister sprawiedliwości w środę w Sygnałach Dnia, "jeżeli będziemy tolerować takie sytuacje, w których (...) najważniejszy dziś polityk na świecie utrwala kompletnie fałszywy krzywdzący dla Polaków i nie mający nic wspólnego z realiami historycznymi stereotyp tzw. polskich obozów śmierci, to może to oznaczać, że za kilkadziesiąt lat okaże się, że odpowiedzialni za holokaust są nie Niemcy, a Polacy". "Pamięć Karskiego została zbrukana" - To boli tym bardziej, że Jan Karski alarmował środowiska polityków amerykańskich, ale także środowisko Żydów amerykańskich, o tym co dzieje się tutaj z osobami pochodzenia żydowskiego, w jaki sposób hitlerowcy katują Żydów, do jakich masowych mordów dochodzi. I te jego przestrogi, ten jego krzyk rozpaczy pozostały całkowicie bez echa. Dzisiaj po ponad pół wieku po tamtych wydarzeniach niestety pamięć Jana Karskiego została zbrukana - mówił Gowin. Pytany o to, jaka powinna być reakcja premiera Donalda Tuska, podkreślił, że spodziewa się dziś jego wypowiedzi w tej sprawie. - Sądzę, że ta wypowiedź będzie oficjalnym wezwaniem prezydenta Obamy do złożenia przeprosin - dodał. - My musimy wyciągać wnioski idące dalej, po pierwsze musimy pilnować, aby samemu nie dokładać ręki do utrwalania takich stereotypów - zaznaczył. Jak dodał, "nie możemy też tolerować realnych przejawów antysemityzmu, bo to, że one się zdarzają, to nie ulega wątpliwości". Przypomniał reportaż BBC, który w jego ocenie pokazuje fakty, jednak są one marginalne. - Ale nie możemy takich ekscesów antysemityzmu, czy rasizmu, czy wrogości etnicznej tolerować jak do tej pory - zastrzegł. Chodzi o materiał BBC, w którym b. kapitan reprezentacji Anglii Sol Campbell ocenił, że UEFA popełniła błąd, przyznając prawa organizowania Euro 2012 Polsce i Ukrainie, ponieważ kraje te nie wytrzebiły rasizmu i nie zasługują na wyróżnienie. Przestrzegał, że lepiej nie jechać do Polski na Euro 2012, bo można wrócić w trumnie. Premier Donald Tusk, MSW, MSZ oraz minister sportu skrytykowali i uznali za niesprawiedliwy materiał BBC. MSW wysłało do stacji sprostowanie.