Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Gowin: Jestem Tuskiem z początków Platformy

"Jeśli w PO nic się nie zmieni, to PiS wróci do władzy. Donald Tusk toruje Jarosławowi Kaczyńskiemu drogę do premierostwa" - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Jarosław Gowin.

Jarosław Gowin
Jarosław Gowin/Jacek Turczyk/PAP

Jego zdaniem elektorat PO jest rozczarowany partią pod przywództwem Donalda Tuska, a obecny przewodniczący PO toruje Jarosławowi Kaczyńskiemu  drogę do premierostwa.

Według Gowina, szeregowi członkowie PO oczekują jego debaty z premierem, przeciwny jest natomiast aparat partyjny, który podlega obecnemu szefowi partii.

"Wyrzucając mnie z PO, Donald Tusk musiałby ulec szałowi cezarów, popaść w pychę i oderwać się od rzeczywistości. Na razie przydarzyło się, to tylko niektórym jego współpracownikom" - uważa Gowin.

Pytany przez "Rzeczpospolitą" o to, czy zagłosuje zgodnie z klubem w sprawie projektu nowelizacji ustawy o finansach publicznych dotyczącym zawieszenia pierwszego progu ostrożnościowego, zapowiada, że nie zmieni zdania, jeśli nie usłyszy nowych argumentów: "Mamy rację w tym sporze. Tak ważnych zmian jak likwidacja progu ostrożnościowego nie można przeprowadzać na chybcika. A konieczność nowelizacji budżetu, to dowód, że w przeszłości mieliśmy rację domagając się systemowego ograniczania wydatków czy redukcji zatrudnienia w administracji".

Gowin podkreśla, że widzi potrzebę głębokich zmian rządowych. Uważa, że nawet jeśli przegra starcie z Tuskiem, "to nie musi ponieść porażki, bo premier już teraz przejmie poszczególne punkty jego programu".

"Czuję się jak Donald Tusk A.D. 2001. Swój program wyborczy w 100 proc. mógłbym ułożyć z wypowiedzi samego Donalda Tuska. Tylko, że byłyby to wypowiedzi sprzed dwunastu, dziesięciu, siedmiu, pięciu, czy nawet trzech lat. Problem w tym, że kiedy dzisiaj formułuję postulaty, które wcześniej wychodziły z ust dawnego Donalda Tuska, to dzisiejszy Tusk twierdzi, że szkodzę partii. Zresztą, skoro premier jest pewien swojego zwycięstwa, to dlaczego tak się denerwuje i odmawia mi debaty?" - zastanawia się w rozmowie z "Rz" były minister sprawiedliwości.

Deklaruje, że gdyby doszło do koalicji PO z SLD, to on wystąpiłby z partii.

INTERIA.PL/Rzeczpospolita

Zobacz także