- Jeśli prezydent nie skieruje ustawy do Trybunału Konstytucyjnego i nie zablokuje jej wejścia w życie, będzie współwinny nacjonalizacji prywatnych pieniędzy - mówi Gowin.Poseł zapewnia, że jego partii jest obecnie równo daleko do Platformy jak i Prawa i Sprawiedliwości. Były minister sprawiedliwości mówi, że jeśli w 2015 roku Polska Razem będzie tworzyć koalicję rządzącą, zobaczy, która partia będzie chciała realizować jej postulaty. Według Gowina, obecnie dominują partie o socjalistycznym programie gospodarczym. Polityk zaznacza, że jego partia ma inne pomysły, choć przyznaje, że redystrybucja pieniędzy jest potrzebna. - Trzeba dzielić pieniądze, ale przede wszystkim trzeba je tworzyć. Jeśli będziemy mieli większy PKB, to będą pieniądze i na pomoc socjalną, i na kulturę i na edukację. Ale najpierw wyzwólmy energię przedsiębiorców - zaznacza i wzywa, by "pozwolić Polakom spokojnie i bezpiecznie się bogacić".Gowin przekonuje, że Polska Razem zdobyła już stabilny elektorat i jest w stanie przekroczyć próg wyborczy.