- Będzie w nich uczestniczył premier, zważywszy na zaangażowanie rządu w zarządzanie kryzysowe i proces organizacji uroczystości, który spadł na barki rządu - dodał ambasador, który jest odpowiedzialny za organizację uroczystości pogrzebowych pary prezydenckiej. - Musimy zapewnić odpowiednie przyjęcie gości, którzy są często głowami państw, z którymi Polska utrzymuje przyjazne stosunki. W konsekwencji musimy zagwarantować możliwość transportu, odpowiednie miejsca podczas uroczystości i możliwość spotkania z najważniejszymi przedstawicielami państwa polskiego - podkreślił Orłowski. Jak zaznaczył, podczas tego typu uroczystości, istnieje zawsze możliwość odbywania dwustronnych rozmów. Sytuacją, w jakiej znalazła się Polska, świat się interesuje. Np. tym, kiedy będą wybory prezydenckie w Polsce, jakie mogą być najbliższe działania władz w kraju - mówił Orłowski. Dlatego - jak przewiduje - goście z zagranicy mogą chcieć odbywać tego typu spotkania z polskimi władzami. Orłowski podkreślił też, że takie rozmowy są organizowane nieformalnie, w sposób nieumówiony. Ambasador zapewnił, że przy organizacji uroczystości stara się przede wszystkim w maksymalnym stopniu uwzględnić życzenia i oczekiwania rodziny. Jak dodał, bliscy pary prezydenckiej mają pierwszeństwo w wyrażeniu opinii, jak chcieliby pożegnać tragicznie zmarłych. Orłowski powiedział też, że nie było formalnych zaproszeń na uroczystości pogrzebowe pary prezydenckiej; do ambasad państw akredytowanych w Polsce została przekazana jedynie nota informująca o wydarzeniu. Jak dodał, wiele państw zgłosiło chęć uczestniczenia w uroczystościach jeszcze zanim nota została wystosowana. Ambsador podkreślił, że należy również uwzględnić "szczególną rolę" ministra spraw zagranicznych. "Gospodarzem miejsca będzie prezydent miasta (Krakowa), który gości na swoim terenie i kardynał, metropolita krakowski, który będzie przyjmował w swojej katedrze prezydenta i prezydentową" - tłumaczył. Orłowski zaznaczył, że w programie uroczystości są elementy liturgiczne, a także o charakterze wojskowym, takie jak oddanie hołdu zwierzchnikowi sił zbrojnych, przewiezienie trumien w orszaku żałobnym na lawecie armatniej i oddanie 21 salw artyleryjskich; jest ceremoniał państwowy i elementy, które mają uwzględnić "intymność rodzinną". W jego ocenie, większość przywódców europejskich przyjedzie do Krakowa i odjedzie stamtąd jeszcze w dniu ceremonii. Z informacji napływających do MSZ wynika, że do Polski na uroczystości pogrzebowe pary prezydenckiej mają przyjechać m.in. prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama, prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, prezydent Francji Nicolas Sarkozy, kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz brytyjski następca tronu książę Karol. Niedzielne uroczystości pogrzebowe pary prezydenckiej w Krakowie rozpoczną się o godz. 14 mszą żałobną w Bazylice Mariackiej, następnie kondukt żałobny przejdzie na Wawel, gdzie trumny Lecha i Marii Kaczyńskich zostaną złożone w krypcie; uroczystości zakończy salwa artyleryjska.