- nie konsultując decyzji z prezydentem - łamie konstytucję, powiedział: - To jest do oceny przez odpowiednie organy. We wtorek premier Tusk poinformował, że Polska odstępuje od blokowania możliwości podjęcia przez Rosję negocjacji w sprawie przystąpienia do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Kancelaria Prezydenta przyjęła tę deklarację szefa rządu "z najwyższym zdumieniem" podkreślając, że w tej sprawie prezydent nie był informowany. Z kolei według środowej "Rzeczpospolitej" prezydent Lech Kaczyński chce przesłać do Trybunału Konstytucyjnego pytania dotyczące uprawnień głowy państwa i rządu. Z informacji gazety wynika, że prezydenta szczególnie rozzłościły zapowiedzi ministrów obrony oraz spraw zagranicznych - dotyczą one wycofania polskich wojsk z Iraku w 2008 r. oraz pełnego uzawodowienia armii w 2009 r. W obu przypadkach ministrowie ogłosili swoje plany bez konsultacji z prezydentem. - Konstytucja przypisuje uprawnienia (w sprawie polityki zagranicznej) prezydentowi jako najwyższemu zwierzchnikowi państwa. Podjęcie decyzji bez wiedzy prezydenta jest poważnym naruszeniem zwyczaju konstytucyjnego. Konstytucja mówi o współdziałaniu rządu i prezydenta - powiedział dziennikarzom Gosiewski. Jak ocenił, Tusk - nie konsultując z Lechem Kaczyńskim decyzji w sprawie polityki zagranicznej - popełnił błąd. - To nie jest wojna, ale widzę poważny błąd Tuska. Szkoda, że Tusk nie pamięta o zapisach konstytucji, które są bardzo jasno sformułowane - podkreślił polityk PiS. Zgodnie z konstytucją, rząd prowadzi politykę wewnętrzną i zagraniczną Polski. Konstytucja stanowi również, że prezydent jako reprezentant państwa w stosunkach zewnętrznych: ratyfikuje i wypowiada umowy międzynarodowe, o czym zawiadamia Sejm i Senat; mianuje i odwołuje pełnomocnych przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej w innych państwach i przy organizacjach międzynarodowych; przyjmuje listy uwierzytelniające i odwołujące akredytowanych przy nim przedstawicieli dyplomatycznych innych państw i organizacji międzynarodowych. Ponadto - według konstytucji - prezydent w zakresie polityki zagranicznej współdziała z premierem i właściwym ministrem.