Podejrzanymi są burmistrz Górowa, skarbnik miasta i konserwator tamtejszej tamy, która nie wytrzymała naporu wody. Po przerwaniu umocnień, masy wody przetoczyły się przez miasteczko doszczętnie niszcząc wszystko, co napotkały po drodze. W powodzi zginęły 3 osoby, a dziesiątki zostały pozbawione dachu nad głową.