Trzy tygodnie po ustąpieniu Jana Szlązaka - wiceministra odpowiedzialnego za reformę górnictwa nie znalazł się nikt na jego miejsce. Nie ma więc kto zapanować nad tym, co dzieje się z restrukturyzacją tej branży. Pracodawcy wypowiedzieli ponadzakładowy układ zbiorowy, czyli tak zwaną "górniczą konstytucję". Po ubiegłotygodniowych protestach górników zawiesili swoją decyzję. Górnikom jednak to nie wystarcza - chcą aby górnicza konstytucja dalej obowiązywała. Z Katowic relacjonuje Marcin Helbin: